Zrobiłam sobie rano ciasteczka ducanowskie. Na szczęście szybkie do zrobienia i o dziwo, smaczne. Jestem w szoku. Dzieci mi połowę zjadły Musiałam zrobić drugą porcję, bo tak marudziły.
Właśnie zajadam sobie ostatnie z dzisiejszej porcji ciasteczko do kawki. Żyć, nie umierać. A sądziłam, że nie brakuje mi słodkiego ....
Poza tym zauważyłam dzisiaj, że mam trochę mniejszy brzuch :) Cycki niestety też, ale brzuch nareszcie nie wychodzi mi poza linię biustu, jak było do tej pory. Rewelacja!
Sendia
19 marca 2014, 22:17Nie jadłam tych ciasteczek, choć byłam swego czasu na Dukanie. Powodzenia i wytrwałości życzę!
TuSia2606
19 marca 2014, 20:34Świetnie trzymaj tak dalej :)
Rufna
19 marca 2014, 20:04Super, ja na razie wyczekuję tego momenty, kiedy mój brzuch będzie mniejszy ;)
agulina30
19 marca 2014, 17:40podaj przepis na te ciasteczka! u mnie w dzisiejszym wpisie = przepis na bułeczki maślane. też dobre!
iamnotperfect
19 marca 2014, 17:20No i super! Oby tak dalej :)