... Dietkowanie warzywno-owocowe, dzień 25
Trwam, choć ostatnie dni nie przynoszą szału bo waga się zbyt wiele nie obniża
Dziś nawet, przed wejściem na wagę postanowiłam sobie, że jeśli nie zejdę wagowo poniżej 65, to przechodzę na ''Dukana'', ale chyba się waga przestraszyła i pokazała 64,8 KG
Tak więc jedziemy dalej
Maksymalnie mogę się w ten sposób oczyszczać do 6 tygodni, aby nie zrobić sobie zdrowotnego ''kuku''
Dziś sobota, słoneczko, weekend, za chwilę biorę się za mycie okien Od poniedziałku do piątku pracuję do 17-ej i po przyjściu do domu nie mogę się zmobilizować do większych porządków, dlatego teraz czas jest najbardziej odpowiedni
A i jak wszystkie wiemy, praca fizyczna, to spalanie kalorii, więc liczę na to, że kilogramy będą leciały na łeb na szyję
Biorę się do robótki
Miłego i słonecznego dzionka wszystkim życzę
Norgusia
30 marca 2014, 10:38A no i już się wyjaśniło na jakiej jesteś dietce... Dlatego nie jesz pieczywka! Szacun wielki, ze tak długo wytrzymałaś na tej dietce....ja bym uschła z tęsknoty za serkiem białym i innym nabiałem...no i za pieczywem! ale warzywka bardzo lubię jako uzupełnienie dietki! Milego myciu okien....ja na swoje zsunęłam rolety hehehe
Paczuszek45
29 marca 2014, 17:04Dziękuję za zaproszenie :-)) Dieta Dukana ,to chyba niezbyt dobry pomysł :/ Gratuluję wytrwałości :-))
Margarytka02
29 marca 2014, 15:17Witaj Podziwiam cię, za taką wytrwałość na warzywno-owocowej diecie. Ja lubię warzywa i owoce ale tylko jako dodatki hi,hi. Pozdrawiam cieplutko!
CzekoladowaSilje
29 marca 2014, 11:37całe szczęście że waga się wystraszyła... ;p wiosną być na dukanie? O zgrozo... tyle warzyw tyle owoców do zjedzenia! XD
grubasek005
29 marca 2014, 11:29Ja także jestem na dietce warzywno owocowej, super że waga pokazała co powinna :) I moje okna też z niecierpliwością na mnie czekają :)