Hej kochane ;*
Miałam dziś tę prezentację , o której Wam wspominałam i jestem z siebie mega dumna :) Udało się poprowadzić, o niczym nie zapomniałam i kilka osób powiedziało mi , że naprawdę świetnie mi poszło i o dziwo, wszyscy słuchali Ale to już zasługa tematu , bo komórki macierzyste są strasznie ciekawe
Ogółem cały dzień spędziłam na uczelnii ( od 8 do 16.30) dlatego menu wygląda tak:
śniadanie: płatki z nasionami i suszonymi morelami i rodzynkami z mlekiem
na uczelni: 2 bułeczki razowe z ziarnami + sałata + papryka + plaster szynki i sera
+ banan i sok jabłkowo miętowo arbuzowy bez cukru
obiad w domu: ziemniaki gotowane + 2 jajka sadzone + szklanka maślanki
kolacja: ? zaraz idę coś zjem :)
Muszę się przyznać, pochłonęłam dziś jednego michałka! Za karę i ku uciesze mojego psa wydłużyłam nam 2xkrotnie spacer do 5,5 km :) To moja dzisiejsza aktywność :)
Jutro się zmierzę :o o zgrozo. No i może zdjęcie wstawię? Kto wie :D Pewnie tak zrobię :)
Jutro też idę na III mikrodermabrazję :) Już nie mogę się doczekać mojej nowej pięknej cery :)
Muszę zerknąć co u Was, póki co buziaki! ;*
Julciagubikg
3 kwietnia 2014, 15:34gratuluję :) ja się zawsze stresuję jak mam coś prezentować publicznie ;d
ruda.maruda
2 kwietnia 2014, 23:25no to super, że prezentacja dobrze poszła ;-) a ten Michałek, to tak w nagrodę ;-) kurcze, też muszę się zebrać i zrobić coś ze swoją cerą...
kawomania
2 kwietnia 2014, 22:31Gratuluję udanej prezentacji ;) A jeden michałek na pewno w niczym nie przeszkodzi. ;)
NancyB
2 kwietnia 2014, 22:14Biologia od zawsze była moją zmorą :D Ale dobrze jest, jak studiuje się coś, co nas interesuje. :) Choć nie które przedmioty na studiach naprawdę bywają nużące. :D Dzieki :) :*
NancyB
2 kwietnia 2014, 22:00Co studiujesz :)? Gratulacje! :) Dla mnie wystąpienia takie to ogromny stres i pięta Achillesa :)
spelnioneMarzenie
2 kwietnia 2014, 21:35brawo kochana :)