Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
36. O świętach, biegam sobie coraz szybciej :)


Hej ! :)

A więc nie było mnie 5 dni na V. trzeba nadrobić :) Podsumowując:

piątek - menu normalne ; aktywność - 300 kcal na rowerze i długi spacer z psem

sobota - menu normalne; aktywność 2 x rower z moim S. 12 + 20 km

niedziela - nażarłam się jak głupia :D Byłam na śniadaniu u przyszłej teściowej , a potem na śniadaniu z obiadem u moich rodziców. Razem z S. umieraliśmy z przeżarcia :D Potem wpadł jeszcze alkohol, więc już w ogóle pod względem diety tragedia :D

poniedziałek - menu normalne; aktywność: 3 godzina wycieczka rowerowa z S :)

Jestem przeszczęśliwa , że mogłam spędzić z nim aż 4 cudowne dni :) A teraz muszę czekać do piątku, aż mój ukochany żołnierz wróci z podróży służbowej. Muszę bardzo produktywnie wykorzystać te dni na sport i pisanie licencjatu. Moja promotorka chyba oszalała i zmienia mi koncepcje pracy, ale mam nadzieję, że podołam i trud się opłaci.

Podsumowując dzień dzisiejszy:

Menu:

śniadanie: 2 kromki chleba domowej roboty z almette + pół pomidora

przekąska: jabłko + 3 paluszki chlebowe grissini

obiad: żurek chrzanowy (bez jajka i kiełbasy) , za to z połową bułki z sezamem

2 x mała pszenna pita z sałatką z kurczakiem domowej roboty :) + keczup (slina)

kolacja: (po treningu) muesli z nasion i suszonych owoców z mlekiem

Aktywność: 9 km biegiem (uzbierałam już 68 km) (pot) ; długi spacer z psem (60 minut)

Dziś pobiegłam szybciej niż ostatnio! Dzisiejszy czas 57 minut 45 sek! :) Coraz bardziej wierzę w to, że regularny trening przez 4 miesiące pozwoli mi pobiec ten półmaraton. S obiecał pomóc w przygotowaniach :D On ma jeździć rowerem, a ja za nim biegać. No zobaczymy :)

Padam na twarz! Ale jutro mam jeszcze wejściówkę z biotechnologii i muszę popracować nad licencjatem. To będzie raczej długa noc.

Ale spinam poślady i nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych! 

Dobranoc ;)

P.S obiecuję, nadrobię Wasze pamiętniki!

Cholera! Chcę te nogi!

świetne umięśnione nogi ;)

  • agggg

    agggg

    24 kwietnia 2014, 16:38

    Na jaki temat piszesz prace? Facet wojskowy, nie masz nigdy żadnych obaw, że go gdzieś wyślą? :) JA bym ciągle panikowała :D Dzięki za miłe słowa :*

    • karolinka2703

      karolinka2703

      24 kwietnia 2014, 17:17

      Sama nie wiem czego bać się bardziej :D Tego czy go gdzieś wyślą czy tego, że jest saperem chemikiem :D A tak na poważnie, no to boje się o niego , ale to czy pojedzie na misje to by on musiał sam wyrazić chęć, a ja już mu zapowiedziałam, że nigdzie nie jedzie :D A co do pracy to mam temat: " Genetyczne uwarunkowania otyłości u dzieci w świetle najnowszych badań wykorzystujących skanowanie całego genomu.' :D

  • piatek55

    piatek55

    23 kwietnia 2014, 20:16

    No to piękny czas jest! :D Powodzenia w przygotowaniach, ja przygotowuję się na przyszły rok :)

  • Devon3413

    Devon3413

    23 kwietnia 2014, 15:52

    Zdarza się, szczególnie w święta :( ale aktywnośc masz bardzo dobrą, zazdroszczę <3

  • spelnioneMarzenie

    spelnioneMarzenie

    23 kwietnia 2014, 05:25

    bardzo ladnie kochana :) ja mialam 3 dni obzarstwa!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.