Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wrzesień


Wrzesień przywitał mnie okropną pogodą, leje, jest szaro, buro. Pogoda nie nastraja optymistycznie ale nie daję się jej i wchodzę w ten wrzesień naładowana pozytywną energią i chęciami do dalszej walki. Poranne ćwiczenia zrobiły swoje, mimo szarugi za oknem jest moc :D I nawet pobolewająca głowa na pogodę nie jest w stanie popsuć mi humoru.
Mam kilka celów i powodów dla których chudnę i chcę schudnać. Po prostu chcę lepiej poczuć się ze sobą by móc je realizować. Jest jeden cel, który teraz najbardziej mi zaprząta głowę, nie chcę za bardzo pisać jaki, jeszcze nie teraz, wybaczcie. Ale do niego właśnie potrzebuję jeszcze trochę zrzucić, może nie wszystko nawet, dokończę resztę później ale jeszcze trochę muszę. I tak bardzo bym chciała już, natychmiast, tak bym chciala by te cholerne kilogramy zniknęły w mig. Ale tu ziemia, nie da się. Bezpiecznie chudnąć po okolo 1 kg na tydzień, chociaż to też wiele zależy od organizmu, tego ile ma się do zgubienia. Mi się zdarzało, że leciały po 2 kg tygodniowo. Po analizie mojej lekarki wyszło, że w moim przypadku to też jeszcze jest ok. Ale to było czasami, najczęściej gubię 0,5 -1 kg tygodniowo. Ładnie, modelowo. Chcialabym , chciala ale nie mam zamiaru narzekać, będę cieszyla się każdym ubytkiem bo przecież o to głównie chodzi, by ubywało. Zamierzam też bardziej niż do tej pory cieszyć się zmieniającym się ciałem, wyglądem. Cieszyć się, może źle to ujęłam bo jeszcze nie do końca dobrze się czuję w swoim ciele ale dociera do mnie w końcu, że zaczynam wyglądąć lepiej, ważę jeszcze sporo ale są już są pewne efekty. Waga to jedno ale ćwiczenia to drugie, cudownie modelują ciało i to widać. Słyszę komplementy, zauważane są zmiany To szalenie motywuje. Zdarzyło się mi ostatnio, że jedna znajoma nie poznala mnie na ulicy i nazwala innym imieniem, ostatni raz mnie widziala jak mialam 20 parę kg więcej więc to może nic dziwnego,a co to będzie jak schudnę jeszcze, nikt mnie nie pozna haha.Może to i lepiej, nowa ja, nowe życie :D
Życzę Wam dużo energii, pamiętajcie,damy radę! :)

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    8 września 2014, 14:02

    Piękny efekt ;)) Nic dziwnego że Cię ludzie na ulicy nie poznają ;))

  • blabli

    blabli

    1 września 2014, 22:44

    Każdy spadek cieszy. Efekt są jak afrodyzjak. :o)

  • blabli

    blabli

    1 września 2014, 22:43

    Komentarz został usunięty

  • Vivien.J

    Vivien.J

    1 września 2014, 17:52

    Dokładnie :) Ten Twój wpis jest bardzo motywujący :)

  • cambiolavita

    cambiolavita

    1 września 2014, 13:21

    Wspaniale jest czytac takie wpisy! :)

    • NieidealnaG

      NieidealnaG

      2 września 2014, 10:06

      Cieszę się, że mogę takie wpisy umieszczać ale nie zawsze jest łatwo i tak pięknie.Jednak im dłużej walczę tym więcej pozytywów widzę i mogę się tym dzielić :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.