Organizm sie buntuje na jesień...jak to mówią odchudzanie najlepsze latem.
Po rozpoczęciu biegania udało się w tym tygodniu zrzucić pół kilo. Był moment dzisiejszego ranka 88,8...ale za kolejnym podejściem na wagę to raczej 89...poczekam
Zrzuciłam tylko 2cm, ale łydka przytyła 0,5...ech te moje nogi. Bilans 1,5cm..
Chyba z planu na urodziny minus 20 nic nie będzie, ale się nie poddaje
NIGDY W ŻYCIU!!!
Miłego dnia
Marta
Grubaska.Aneta
26 października 2014, 00:17a mi własnie zimą lepiej się chudnie niż latem.
Enchantress
26 października 2014, 06:53o popatrz...niech Twa moc przejdzie choć po części na mnie :)
mroowa...
25 października 2014, 21:03I nie poddawaj się:) U mnie waga stała 3 tygodnie a potem ruszyła z kopyta:) Muaaa:*
Enchantress
25 października 2014, 21:17I niech się tak dzieje :)
kamillara
25 października 2014, 20:19Waga pieknie spada:-) Fajnie że juz 8 z przodu, teraz to mój wymarzony cel:-)
Enchantress
25 października 2014, 20:22Oj tak, fajnie. Teraz chcę bałwanka :) 88 przedemną :) Powodzenia dla Ciebie :)
izunia199011
25 października 2014, 19:32Widocznie miałaś zastój ! 3mam kciki !
Enchantress
25 października 2014, 20:21Dziękuję :)
Kasia3168
25 października 2014, 11:34No co ty do grudnia miesiac zostal jezeli zepniesz sie jeszcze bardziej z dieta i cwiczeniami to na pewno osiagniesz sukcesz tych 20 kg. W sumie zostalo ci tylko 9 kg to juz z gorki. WIERZE W CIEBIE
Enchantress
25 października 2014, 11:51Dziękuje za wiarę we mnie :) Naprawdę będę się starała :) Pozdrawiam serdecznie.
cynamonowy44
25 października 2014, 10:10a urodziny jeszcze w tym roku? Mimo, że ciężko idzie to i tak spadeczek zanotowałas!!Jest dobrze :) Ja ogólnie sobie skaczę w dół i w górę delikatnie.
Enchantress
25 października 2014, 10:15już niedługo...12.12....
cynamonowy44
25 października 2014, 10:23mam chwile przed Tobą, więc walczymy razem!!!!
Enchantress
25 października 2014, 10:24Walczymy :)
Niecierpliwa1980
25 października 2014, 09:59Wspaniale,że zaczynasz biegać,życzę wytrwałości,bo czeka cie wspaniała przygoda :-) Dużo ćwicz ,pracuj nad mięśniami nóg,pleców i brzucha,nie odpuszczaj rozgrzewki przed biegiem,a po nim- koniecznie się rozciągaj,po kilku treningach wejdziesz w rytm i nie powinnaś mieć problemów z bólem :-) Powodzenia!
Enchantress
25 października 2014, 10:15Dziekuję, postaram się nie zrobić sobie krzywdy :) Pozdrawiam.
Rumeczka
25 października 2014, 09:46Nie przytyła Ci łydka, tylko po bieganiu mięśnie są lekko opuchnięte i zatrzymują odrobinę wody. Nic sie nie martw, od biegania się nie tyje :)
Enchantress
25 października 2014, 09:51To mnie uspokoiłaś :) Dziękuję :)
Rosy1
25 października 2014, 09:01Tez sobie to powtarzam "Nigdyw zyciu sie nie poddam!" choc ostatnio tez mi ciezko. Marta, ale Ty pieknie dajesz rade, naprawde.
Enchantress
25 października 2014, 09:33Dziękuję za miłe słowa. Miłego dnia :)
mania131949
25 października 2014, 08:54Gratuluję nieosiągalnych dla mnie ( na razie !!!) bałwanków! :-)))
Enchantress
25 października 2014, 08:58Jeszcze Maniu bałwanki przedemną...bardziej oscyluje na 89 :)
katinka75
25 października 2014, 08:36Takie przestoje , pomimo tego ze człowiek się bardzo stara , są naprawdę demotywujace :( Ale przy kolejnym ważeniu na pewno będą juz trzy osemeczki ! ;)
Enchantress
25 października 2014, 08:59Działam w tym kierunku :) Miłego dnia :)