Co u mnie?
Nic nowego. Kryzys trwa. Waga stoi w miejscu, mimo podejmowanych przeróżnych akcji.
Ze zdrowiem też nie jest najlepiej. Zwłaszcza tym psychicznym. Dostaję nagłych ataków płaczu no i izoluję się od otoczenia. Denerwują mnie ludzie, ładna pogoda i fakt, że muszę w ogóle wstawać z łóżka.
Beznadzieja absolutna.
studentka_UM_Lublin
24 listopada 2014, 17:19kochana, głowa do góry. Mam nadzieję, że się uda to wszystko poukładać. pozdrawiam! ps. mam prośbę. jeśli będziesz miała chwilkę i będziesz mogła wypełnić prowadzoną przeze mnie ankietę na temat nawyków żywieniowych to będę wdzięczna. dzięki z góry. tutaj masz link: https://docs.google.com/forms/d/1R8tyVMBmJwI7uaHp3uh9kjP158DKPLkHUg6rM076gdI/viewform
jamay
24 listopada 2014, 15:36Ja też tak mam już od dluższego czasu. Każdy ma w życiu gorsze okresy i mamy do tego prawo :* Grunt to się nie pogrążać tylko po troszkę starać się zmieniać. Trzymam ckiuki:*
endorfinkaa
24 listopada 2014, 13:23typowe objawy depresji, może porozmawiaj z kimś, przyjaciółmi, idź na spacer, poczytaj książki