Jak tam w te upały ? Ja z jednej strony cieszę się bo lato jest, jest ogrąco, fajnie ale z drugiej no trochę daje to w kość i samopoczucie takie sobie ale co zrobić,z naturą ciężko wygrać ;) Ćwiczę wcześnie rano i mimo, że bywa już wtedy bardzo ciepo to da się jeszcze jakoś wytrwać.
W sobotę na wadze było 2,5 kg więcej ale to @ więc się tym nie przejmuj bo już pewnie zeszło. Jedzeniowo nawet udało mi się fajnie przetrwać tuż przed i w trakcie @ bo nie miałam strasznych ciągąt i żarcia , które wpadało ponad normę.
W te upały czasami pozwalalm sobie na lody, nie jadam jakiś mega wielkich porcji z dodatakami,polewami czy bitą śmietaną więc jest myślę ok.
Wczoraj się przełamałam i ubrałam szorty, pierwszy raz od kilku lat, jeszcze nie jestem do końca zadwolona z moich nóg ale pomyślałam a co mi tam. Gorsze nogi kobitki prezentują a ulicach i się nie przejmują to co ja będę. Oczywiście miałam obawy, że każdy będzie się gapił i komentował ,że jakie grube, brzydkie. Oczywiście to była nieprawda, nie budziłam żadnej sensacji na ulicy. A nogi przecież schudły, od ćwiczeń wyglądają lepiej więc co będę je ukrywała gdy żar leje się z nieba.Ogólnie taka moja budowa, że dół mam masywny taki i moje nogi ngdy nie będą chude jak patyczki ale to nie jest powód by nie nosic krótkich gaci ;)
Udanego tygodnia :)
ksara572
7 lipca 2015, 10:28I bardzo dobrze zrobilas. Szorty sa idealne na taka pogode i to Ty masz czuc sie dobrze ;)
MllaGrubaskaa
6 lipca 2015, 16:48I bardzo dobrze nie ma co w taki upał tyłka kisić w długich spodniach ;)) Ja też w szortach pomykam, a koledzy w pracy się śmieją że ich rozpraszam ;))
NieidealnaG
7 lipca 2015, 14:03Haha a niech się cieszą, że mają fajny widoczek :)
angelisia69
6 lipca 2015, 14:02ja juz napisalam co sadze o tych upalach :P i dobrze w koncu zrobilas z tymi szortami!Jestem pewna ze nawet nikt by nie skomentowal w duchu wygladu twoich nog!kazdy nosi co chce,oby tylko zachowac jakas estetyke.Milego dzionka