Czesc, Czesc...
Dzis czas rachunku jedzenia :) swiatecznego oczywiscie...no nie ma sie czym chwalic w moim przypadku, niestety, ale bardzo sie staralam i na staraniu sie skonczylo, a mianowicie:
WIGILIA: super, wszystkiego po łyżeczce ( zamiast 10 pierogów- jeden...) itp. czułam sie ok, a sprobowalam praktycznie wszystkiego. No dzien na + jak NIC.
I dzień Świat: niemal dietetycznie , wszystkiego po trochu- jedyny grzech mały kawałk sernika na zimno, kolejny dzien na +
nooo i sie zaczyna:
II dzien Swiat: wizyta u mamy brata ( jego zona oblednie gotuje i robi mega ciacha) ciasta chyba z 10 kawałkow, rozne inne pysznosci oraz z 0,7 nalewki wisniowej na osobe ....pieknie...dzien na -
Wczoraj: jeszcze bylam u rodzicow: ciasto+ 1/2 opakowania raffaello....obiad domowy itp. BRAWO...dzien na -
Wczoraj wieczorem i dzis rano czuje sie jak slon, boli mnie brzuch i pije miete....
Stanelam ze strachem na wage ...a tam ?? 64,9 kg??? SZOK przed Swietami bylo 65,2 kg, a jadlam jak **** no nie wiem i czuje sie ciezko, moze z moja waga cos jest jednak nie tak? Jutro rano tez sie zwaze...
Aleeee....nowe wyzwanie mialam zaczac po moich urodzinach w polowie stycznia, jednak zmienilam zdanie, zaczynam od dzis....wycinam z niego tylko alkohol, bo w Sylwestra raczej jakiegos drinka wypije. Szkoda mi czasu, a jak nie podejme nowego wyzwania to pewnie bede cos podjadac, musze miec "bata nad glowa"...
Dzień bez słodyczy , podjadania, fast foodów :
1
Maarchewkaa
29 grudnia 2015, 08:50heheeh dużo z nas ma na minusie mimo że w święta sobie pojadłyśmy :) cieszmy sie !
Minionslover
28 grudnia 2015, 19:13U mnie podobnie. Miało być wszystko pięknie, ale te wszystkie pyszności tak na mnie patrzyły, że nie mogłam im odmówić haha. No ale nie załamujemy się i idziemy dalej nie patrząc na to co było, bo co się stało to się nie odstanie :)
Cyklamenka
28 grudnia 2015, 17:36haha ja miałam podobnie, ale żarłam całe święta i moja waga nie jest już taka łaskawa :P
TakBardzoBymChcialaSchudnac
1 stycznia 2016, 14:46no, moja tez nie ;/
spelnioneMarzenie
28 grudnia 2015, 13:52gratuluje spadku ;-)
angelisia69
28 grudnia 2015, 13:47ale 2 dni byly na plus tak wiec wychodzi na 0 ;-) a waga moze ruszla bo rozkrecilas metabolizm.Zycze powodzonka w planie
aluna235
28 grudnia 2015, 13:08Było, minęło. Nie ma co rozpaczać,bo z tego nic nie wynika. Teraz, dzisiaj, od zaraz trzeba wrócić na właściwe tory - innej drogi nie ma. Trzymam kciuki.
Anulka_81
28 grudnia 2015, 12:04Piękny cytat:-))) cóż,ja też popłynełam od dziś się staram na nowo... Buziaki
annaewasedlak
28 grudnia 2015, 10:24Brawa życzę wytrwałości w postanowieniu. A jeżeli chodzi o swięta to nie jesteś jedyna z tym jedzeniem za dużo. A wagi pozazdroscić >U mnie wzrost. Niestety.
LoVeLoVe92
28 grudnia 2015, 10:28Ja cos nie wierze tej mojej wadze...bo czuje sie mega przejedzona
annaewasedlak
28 grudnia 2015, 10:31Ja mam 2 wagi mech i elektr.. i niestety obie wskazują wzrost co prawda kazda inny , ale wzrost
LoVeLoVe92
28 grudnia 2015, 10:34Ja mam tylko elektryczna, ale u rodzicow sie wazylam na kreskowej i niby podobnie pokazala...