Ależ mamy dziś sweetaśną słoneczną piękną pogodę, bynajmniej u mnie w okolicach Wieliczki . Zmodziłam koktajl kefirowo-jagodowy i tak sobie przyklapnęłam do kompa, między czasie robię pranie i za chwilę jakiś obiad. Weekend minął słodko, czas przyjemnie spędzony z Lubym . Poniedziałki zawsze mam takie luźniejsze, nie to co końcówki tygodnia kiedy nie wyrabiam na zakręcie. Okres jeszcze trwa dziś mija 5 dzień dobrze że już nie tak obfity jak z początku. Coś w trawie piszczy że szykuje mi się stabilniejsza praca (państwowa, urzędnicza, z ubezpieczeniem) ale na razie o tym cichosza, jak się uda w tym temacie i będzie zaklepane na 100% to napiszę coś więcej, na razie nie zapeszam . Tata dziś ma wizytę u tego urologa-ordynatora oddziału urologicznego (prywatnie znajomy, pochodzi z mojej wioski, ale to bez znaczenia ważne by dobrze leczył mojego tatę).
Muszę dokupić ładne ceramiczne doniczki i porozsadzać z tych ciasnych plastikowych doniczek kwiaty które dostałam na Walentynki. Szykuje mi się też spore zamówienie weselne na ciasteczka serduszka, wpadnie dodatkowe 8 stówek . W ogródku widać już szczypior, tymianek, oregano, liliowce, irysy, piwonie, rozchodniki, pełno wiosennych cebulowych, łubiny i orliki tez już wyskoczyły z ziemi, przebiśniegi kwitną, krokusów i tulipanów sporo, młode listki na pigwie, forsycji, no cudo będzie jak to wszystko zakwitnie . A po wymianie dachu i ociepleniu niedokończonej ściany od północy wezmę się za plewienie i rozsypanie kory wokół tych wszystkich kwiatów i krzewów, wykopię starą winorośl a na jej miejsce posadzę dwie pnące wielokwiatowe róże, które będą się wiły po metolowej konstrukcji z winorośli. Na parapetach skrzynki z pelargoniami, begoniami, fuksjami, cannami, azaliami, werbeną, hortensjami, a pomidory lada dzień będą się nadawać do pikowania. Zmykam, do kolejnego poczytania
izabela19681
22 lutego 2016, 13:08a u mnie bynajmniej pogoda nie jest piękna :)
5kgw2ms
22 lutego 2016, 13:03Powodzenia w sprawie pracy. Wiesz tak w ogóle to podziwiam cię za twoją przedsiębiorczoś, bo że za pracowitość to wiadomo :):):):)
Grubaska.Aneta
22 lutego 2016, 13:08jedno mnie tylko gnębi, że ja się nie bardzo czuję przy takiej biurkowej papierkowej siedzącej pracy :( nie mój żywioł.
5kgw2ms
22 lutego 2016, 15:25Spróbować zawsze można.
Piegotka
22 lutego 2016, 13:01U mnie pada deszcz i niestety szaro, ciemno i w dodatku wietrznie.... Niestety pogoda nie nastraja wiosennym optymizmem...Ale jak tak piszesz o tych roślinkach to i mnie korci by już coś podziałać w ogrodzie, ale chyba muszę jeszcze się wstrzymać... Trzymam kciuki by coś fajnego wyklarowało się w temacie pracy ;-) Pozdrawiam serdecznie
wiola7706
22 lutego 2016, 12:51U mnie dla odmiany leje i mocno wieje caly czas. Fajnego dnia życzę
AnnaSpelniona
22 lutego 2016, 12:38Hej no pięknie u ciebie a codo pytania kurcze Monie miałam w znajomych ale już widzę że jej nie mam .Mam na face w znajomych ...buziam