Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mało żarełka, siłownia :)


Hej :)
Dzisiejszy dzień cały poza domem. Wróciłam jakieś pół godziny temu. Jedzenie? Hm, mało, tak mi się wydaje. Śniadanie kanapka z serem capri, w szkole kanapka z żółtym serem, a teraz marchewka z groszkiem i mielony. Nie jestem szczególnie zła, bo nie miałam czasu ani chęci jeść. Jeszcze zjem może pomelo.
Miałam klasówkę z matmy, była dziwnie łatwa, więc pewnie coś pomieszałam tam! :)

Poza tym odwiedziłam siłownię. Trochę kardio, jakieś 25minut łącznie, a reszta to siłowe- z ciężarkami :) Podszedł do mnie instruktor i mi wręcz kazał ćwiczyć, hehe, no ale motywacja była. :)Ale szczerze nie lubię jak ktoś nade mną stoi i mi drygóje(przez ó czy u?) :D, jestem za bardzo wstydliwa...  

Zaraz mam zamiar wskoczyć na orbitreka. Jakoś tak mi się chce, poza tym za dużo w siłowni z siebie nie dałam... -.-

TRZYMAM ZA NAS KCIUKI, KOCHANE! :D
  • doremifasolaa

    doremifasolaa

    10 stycznia 2014, 19:52

    Wow super i powodzenia :)

  • takczyinaczej

    takczyinaczej

    10 stycznia 2014, 19:51

    Dobrze Ci idzie, ale fakt trochę mało. ;) Gratulacje z matematyczką ;3

  • Kasqa

    Kasqa

    10 stycznia 2014, 19:48

    Gratuluję ! :D ja za 2 godziny też odwiedze siłownie, przede mną pół godziny orbiterka :D zapraszam do mnie post ze zdjęciami :D zamierzam spać z 70 do 62 :P mam nadzieję że uda mi się jeść tak malutko jak Ty :D bo jestem obżartuchem

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.