cze
sc cos ot zaczyna mi byc smutno znowy waga stoi i jakos sobie z tym nie radze ja sie denerwuje ze w piatek znowu bedzie to samo .....dzis sie skusilam na pol twixa i paek czekolady.......ale za to kolacji nie zjem.
dzisisj ci ja zjadlam dwa kawalki razowca z pasztetem,50g ryzu piers grilowana i gotowane warztwa,te wspomniane slodycz i arbuza sredni kawalek
ocencie czy to dobra porcja na diecioe?
mariamelia
21 lipca 2009, 20:37dzielnie sobie radzisz z gubieniem kg. Ja tez lada moment będę po ciąży się z tym zmagać.. heh.. tak ładnie schudłam przed ciążą i teraz znowu praca przede mną. Powinni nam Kobietom dawać "odszkodowanie" za utratę kondycji po ciazy ;))) Co do diety dzisiejszej, myślę, że było ok, tzn nie wiem ile było tej czekolady... i warto by było zastąpić pasztet np. wędliną z piersi kuraczaka - ma znacznie mniej kalorii! Na kolację spokojnie można zjeść ok 100kcal i łatwiej przetrzymać wieczór;) - np pół kostki chudego twarogu z pomidorem - sycące, smaczne i na długo "trzyma":) Serdecznie pozdrawiam!
Kroleffna
21 lipca 2009, 20:35najgorsze w odchudzaniu jest dolowanie sie wiec glowa do gory;) mysle ze dieta jest ok;)
kumata74
21 lipca 2009, 20:05niestety.. ;)
tamaramoskala
21 lipca 2009, 19:54Vitalijki maja efekty,czy ćwiczysz?Mamy podobny cel-trzymaj sie -Tamara