Kochani, dzień 3 zaliczam do wyjątkowo trudnych. Przez cały dzień miałam ogromną ochotę na coś słodkiego. Poradziłam sobie jednak, zjadając pokrojone w kostkę jabłko z gruszką oraz jogurtem naturalnym i cynamonem.
Śniadanie: Tradycyjnie kromka ciemnego pieczywa + twaróg + papryka + chilli + pomidor
2 śniadanie: filiżanka czarnej kawy
Obiad: serek wiejski + 2 plastry szynki z indyka + pomidor
Kolacja: miseczka zupy jarzynowej na wodzie
Dodatkowo jak zwykle prawie 1,5 l wody mineralnej i 2 szklanki ziół.
Bardzo się cieszę, że poradziłam sobie z napadem chęci na słodycze. Motywacja wciąż wysoka. Jutro mam wolny dzień więc zmobilizuje się także do ćwiczeń:)
aska_bmwm3
18 listopada 2013, 14:10Bardzo Wam dziękuję za wsparcie:) Choroba już za mną i mam nadzieję, że jej okropne skutki też kiedyś znikną;) Na pewno będę walczyć;)
angelhorse
18 listopada 2013, 01:27Stosujesz jakąś diete niskokaloryczną ? Szklanka kawy jako posiłek ? to chyba malutko :) Dorzuciłabym do tej kawy jakiś owoc lub coś ;) Najważniejsze to pić dużo wody, wtedy też nie chce się tak jeść ;) Trzymam kciuki żeby Ci się udało i będe śledzić twoje postępy;) Pozdrawiam ;))