Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nielegalnie :)


Poranek zaspanek. 

Oczywiście nie zdążyłam przygotować śniadania do pracy, a wychodząc z domy nie sięgnęłam do koszyczka z owocami, żeby chociaż jabłko cupnąć. Nie no. Po co?

Siedzę więc sobie w pracy i słucham w jakim rytmie kiszki mi marsza grają. A dodatkowo dzisiaj leje, więc w pracy na obiad niewychodna pizza na telefon. Bosko.

Jak dopadnę lodówkę w domu, tooooo

Oj nie. Dam radę:)

Hakuna Matata

  • Stokrotka19822

    Stokrotka19822

    17 lipca 2018, 13:30

    Pogoda do d... ale cóż taki mamy klimat :) Pozdrawiam i życzę powodzenia :)

    • dama.rada

      dama.rada

      17 lipca 2018, 14:36

      Spacerek jedynie dookoła stołu

  • Semi_

    Semi_

    17 lipca 2018, 12:17

    U nas też leje, ani wyjść poćwiczyć... ;/

    • dama.rada

      dama.rada

      17 lipca 2018, 14:36

      Film i popcorn

  • martiniss!

    martiniss!

    17 lipca 2018, 11:45

    A nie masz choćby Żabki przy pracy. Można i kupić serek wiejski, i pomidora, i banana, jabłko ;) od biedy mają też sałatki z kaszą itp. Ja to już się dziś ubezpieczyłam. W mini biurowej lodówce mam almette, pomidora i ogórki :D a w biurku chlebek wiejski :) I fantastycznie, że w końcu coś "pykło" i wystartowałaś. Trzymam kciuki :)

    • dama.rada

      dama.rada

      17 lipca 2018, 12:02

      Moja praca, to miejsce przyjazne dzieciom umieszczone w spokojnej zalesionej okolicy bez dostępu do cywilizacji do ok 3 km

    • martiniss!

      martiniss!

      17 lipca 2018, 12:43

      Przyjazne dzieciom i dorosłym też :) fajne miejsce :) przynajmniej masz co oglądać a nie korki i ciagły hurgot

    • dama.rada

      dama.rada

      17 lipca 2018, 14:37

      Tylko zabki brak

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.