Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:(


Po dwóch tygodniach trzymania się uległam..... wczoraj wieczorem uległam. Zjadłam loda waniliowego na patyku w polewie z białej czekolady i wypiłam piwo. No i dzisiaj mi zupełnie nie idzie :( Śniadanie ok, drugie też, obiad ok ale już po obiedzie kicha. Zjadłam nadprogramowe 2 banany, garść zielonych winogron, kilka orzechów włoskich do tego kawa z mlekiem i 2 suche tosty. Normalnie czuję jak pęcznieję. 

  • Antylia139

    Antylia139

    11 marca 2014, 23:20

    Dziękuję za wsparcie. To bardzo cenne. Pozdrawiam :)

  • dede65

    dede65

    10 marca 2014, 22:32

    u mnie tez wczoraj był torcik, ale przeciez czasem trzeba się na krótko zresetować, a od jutra wracamy na tory dietowania;)))

  • Encywka

    Encywka

    10 marca 2014, 18:21

    dzięki :) już mi zdecydowanie lepiej!

  • katarinaa221990

    katarinaa221990

    10 marca 2014, 18:19

    popieram "misheru";)

  • misheru

    misheru

    10 marca 2014, 18:11

    Dobrze że te nadprogramowe rzeczy są zdrowe:) Nie przejmuj się i walcz dalej! Mnie też się wydaje że jak coś zawalę, jak w jednym tygodniu nie schudnę, lub przytyję to koniec! Nie chce mi się, to bez sensu, nic nie pomaga... Ale nic bardziej mylnego! Dietkujemy dalej!:) I nie przejmuj się dodatkowymi bananami czy orzechami - jakbyśmy mieli non stop trzymać się diety to byśmy szybko się zniechęcili, lub dostali na głowę;) Pozdrawiam!:)

  • maagdallenn

    maagdallenn

    10 marca 2014, 18:08

    Niestety mam tak samo, czuję że tyję. Damy radę :) Pozdrawiam!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.