Cześć Dziewuszki,
Oj, rypnęłam się w moich obliczeniach.... Do 1.03 zostały niecałe 2 miesiące a nie tak jak pisałam 3 ;D
Tak czy inaczej. Będę się starała dotrzymać postanowienia. W każdym razie na następne święta jedziemy do domu i wtedy to już na pewno muszę ważyć 58 czyli za 3 m-ce ;)
Taka tylko mała sobotnia refleksja....
Dieta na razie mi nie idzie- zawsze tak jest jak siedzę w domu. Za dużo pokus tu na mnie czeka.
Za to zapisałam się już na poniedziałkową Zumbę,, i we wtorek też pójdę tylko w inne miejsce.
Buziaki dla Was. Miłego weekendu!
mogeichce
5 stycznia 2013, 18:52U mnie też, ciężko :( Ale damy radę! Miłego weekendu!!!
Seeley
5 stycznia 2013, 17:03Oj nie mogę się doczekać, aż będę tak blisko 5 na początku jak ty :)