Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Krok do pszodu


Hej!
Dzisiejszy dzień był bardzo udany. Rano byłam na zakupach i udało mi się kupić kremowe bolerko do sukienki. Nie muszę się już martwić, ale za to nie mogę się doczekać soboty!
Jeśli chodzi o jedzenie to wszystko poszło okej. Jednak kolacje nadal będę jeść koło godziny 19:30, zaraz po treningu. Owoce z jogurtem zjadłam po bieganiu o 21.

           Grzeszki:
                       jedno ciastko
                       jeden pieróg z mięsem (ale musiałam spróbować :P) 
          Wtopy:

                  poszłam dzisiaj biegać i zamókł mi telefon :( straciłam wszystkie zdjęcia które miałam dzisiaj dodać, jestem mega zła. Na dodatek kuzyn zawraca mi koparę o jakiś prezent dla koleżanki, zrobiłam go i nagle mu się odwidziało. (pot) 

Ale to nic idę spać i wszystko rano ogarnę 
Pa :*

  • LittleWhite

    LittleWhite

    23 lipca 2014, 00:47

    Racja, na noc zjedz lepiej coś "białkowego" co nie odkłada się w postaci tłuszczu, jogurt i owoce niestety mają takie działanie na noc. Lepsze były by np. twaróg, kawałek kurczaka / indyka albo ryby, tuńczyk w sosie własnym, takie tam

    • K@wuni@

      K@wuni@

      23 lipca 2014, 08:04

      Dzięki, na pewno to zmienię.

  • dancer123

    dancer123

    22 lipca 2014, 23:57

    Chyba na wieczór owoce to tak średnio.. :) A co do telefonu, to mój wygląda od roku tragicznie, bo spadł mi i cały popękał - ale i tak używam i dalej szybki nie wymieniłam, ech..

    • K@wuni@

      K@wuni@

      23 lipca 2014, 08:06

      Ja właśnie dostałam się do mojego i jestem zrozpaczona. Ekran nie reaguje na mój dotyk. Znowu będę musiała bulić za naprawę :(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.