Dzień 5ty mojej diety oraz dzień 2gi ćwiczeń z Tonym:)
czuję sie znakomicie...jestem pełna energi i optymizmu:)
własnie jestem po obiadku...pyszna zupa krem z marchwi,ziemniaków,cebuli...
natka pietruszki,czosnek...miodzio... a porcja taka,że ciężko ją było zjeść:)
trening zrobiony przed pracą- p90x playometric godzinkę...dało w dupę:)
za 3 godzinki jabłuszko z cynamonem i tak leci powolutku...:)
dziś na wadze znowu spadek 66,7 (az o kilo) szał:)
wiadomo... na początku waga leci jak woda z kranu...
my jesteśmy Panami naszego ciała...możemy z nim zrobić co tylko chcemy...
wystarczy CHCIEĆ!!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
MinusPlus
7 stycznia 2014, 15:11i jeszcze gratuluję oczywiście ;)
MinusPlus
7 stycznia 2014, 15:10ale Ci szybko kg, mogłabyś powiedzieć jak wygląda Twoje śniadanie i kolacja ? Pzdr