tak,81 kg.......................w tym tygodniu w sumie nie mialam specjalnych pokus ale byly jakies tam male ymmm grzeszki TOOOFFFIIIII cukierki no ale co..., nie wiem w tym tygodniu to mam smaka na rybyy,jem duzo codziennie na obiad....musi byc ,nie jem miesa juz pare lat wiec rybki pycha pod kazda postacia ... PS.nie jestem wegan albo jak to zwal............
nie wiem moze kiedys sie znowu skusze na jakies miecho ale jak narazie dobrze sobie z tym radze heh.za to ryby moge jesc i jesc................tak waga jak stoi w miejscu tak stoi........wiosna tuz tuz....no troche zalamka bo juz niedlugo zimowe kurtki trza zdjac i cooooo???? ...... ahhhhh mysle ze uda mi sie WKONCU w tym miesiacu ta 7 na przodzie zobaczyc na wadze...........
no wiec nie ma to tam to..........
Brzuchatka
2 marca 2013, 10:37Hej,trzymam kciuci, w ciągu tygodnia spokojnie Ci się uda :)
NigdyNieKochalam
1 marca 2013, 15:153mam kciuki ;) Ja również uwielbiam ryby, ale bez mięsa nie potrafię żyć :P W celu dodania motywacji zapraszam do mojego pamiętnika.. ;) Pozdrawiam. ;*