Więc od dziś znów podejmuję próbę. Wykonałam 40 min na rowerku. spociłam się, ale n ie za bardzo zmęczona zeszłam. Ale obiad trzeba wstawić i pranie włączyć. Chcę spróbowac jeździć codziennie i oczywiście te moje ukochane sładycze. Pora coś z tym zrobić czyli odstawić. Chcę zostawić sobie furtkę w postaci czekolady ale gorzkiej.
Zastanawiam sie też poważnie nad zakupem wspomagacza, myślałam o Therm Line forte albo II.