Póki co dosyć z historią mojego 'ciała'.
Czas napisać coś konkretnego z aktualności.
Próbowałam różnych ćwiczeń, nigdy nie sprawiało mi to przyjemności, męczyłam się zazdroszczę dziewczynom które biegają czy tańczą z pasji.
Jest jedna rzecz, którą zawsze lubiłam, jednak bariera psychiczna dotycząca mojego ciała po prostu mnie blokowała. Zatem PŁYWANIE.
Czy wiecie coś na temat pływania, a odchudzania? Czytałam w internecie wiele opinii i nie wiem co mam o tym myśleć. Różnie się mówi na temat odchudzania z pływaniem. Ja wierzę, że sport który angażuje wszystkie mięśnie w jednym czasie jest znakomitą formą zarówno rozrywki jak i utrzymania ciała w zdrowiu, dobrej kondycji i wyglądzie. Oby tak było.
Kocham pływać, robię to z ogromną przyjemnością. To jedyny sport przy którym czuję przyjemne zmęczenie. Chciałabym zagęłbić się w ten temat bardziej, jeśli są tutaj miłosnicy pływania to chętnie poczytam o cennych wskazówkach i ogólnie. Wczoraj kupiłam sobie w końcu strój jednoczęściowy oraz zatyczki do nosa (to cudowny wynalazek, nie potrafię pływać nie zatykając nosa, woda wpada mi do nosa tak, że zaczyna boleć mnie głowa), jak je przetestuję dam znać.
Przełamałam barierę !!! Chodzę bez wstydu i cieszę się, jak tylko wskakuję do basenku. Gorzej już z motywacją, żeby po prostu ruszyć dupsko i pójśc na ten basen.
Pływam żabką i na grzbiecie. Marzę nauczyć się pływać delfinem.
CZWARTEK : 40 BASENÓW (15 basenów żabką, 25 grzbiet) ---->1000m
SOBOTA : 50 BASENÓW (15 basenów żabką, 35 grzbiet) ---->1250m
Dzisiaj po pracy idę po pływać, przetestuję mój nowy strój i zatyczki do nosa :) Nie mogę się doczekać.
fitnessmania
19 września 2013, 16:03Znalazlam w necie artykul o tabletkach na odchudzanie, wpisz sobie w google - nadwaga to juz mnie nie dotyczy - myslisz ze to zadziala?
wrzzz!
16 lipca 2013, 09:41ech.... kiedy ja pływałam :< od małego miałam kontakt z wodą, tata nauczył mnie pływać. później jakoś to ustało, teraz trochę się chyba wstydzę siebie na basenie i to jest moją barierą :( też nie lubię ćwiczyć, ale zmuszam się do tego.... wolę rower, pływanie rolki. pływanie maksymalnie odchudza, mówi się, że woda zabiera z Ciebie wszystko :D ja zawsze po pływaniu miałam płaski brzuszek :) pływaj pływaj pływaj :) ja, jak wrócę do formy, to może też wrócę, cudowny sport! powodzenia!
Babcia.Weatherwax
15 lipca 2013, 12:01Gratuluję umiejętności pływania i szczerze zazdroszczę. Ja to tylko rozpaczliwą żabka i tylko jak grunt jest bezpiecznie płytko :)) Mam dużą wadę wzroku, najpierw okulary, od wielu lat soczewki i jakoś mam opory, żeby w pełni skorzystać z wody, bo a nuż mi się z oczu te soczewki wypłuczą?:) a bez nich jestem ślepa jak kret... Grunt to znaleźć tą aktywność, która oprócz rezultatów daje przyjemność. Trzymam kciuki i dziękuję za zaproszenie:)
verlassen
15 lipca 2013, 11:23plywanie jest swietne na figure zwlaszcza na uda. ;D