Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: czwartek, piątek
20 grudnia 2013
...wczoraj waga pokazała 60,3 dziś jest tak samo... czyli jakieś 1,5 kg nie wiadomo skąd... jedyne logiczne wytlumaczenie to to, że jutro powinnam dostać @. Nie powinno sie wchodzic w tych dniach na wage :-). Oj nie powinno... bo skoro nie obzeram sie, nie grzesze to jakim cudem az tyle do przodu? brrr dziwne sa te babskie organizmy:-)
Nic nie mów... Ćwicze i dietuje a waga rośnie... Podejrzewam że to przez tabletki ale biorę juz od prawie miesiąca wiec powinna ta woda ze mnie zejść... Ostatniokjak stanęłam na wadze to było 68kg :-/ a tydz wcześniej 66.... A jak zaczełam brać tabletki to mialam 64,5kg. Mąż stwierdził że trzeba tą wagę wyrzucić i kupić zwykłą wskazówkową bo ta kłamie. Za nic bym sobie nie dala tylu kg. Tyle to ja ważyłam w 7mscu ciąży...
virginia87
20 grudnia 2013, 23:26Nic nie mów... Ćwicze i dietuje a waga rośnie... Podejrzewam że to przez tabletki ale biorę juz od prawie miesiąca wiec powinna ta woda ze mnie zejść... Ostatniokjak stanęłam na wadze to było 68kg :-/ a tydz wcześniej 66.... A jak zaczełam brać tabletki to mialam 64,5kg. Mąż stwierdził że trzeba tą wagę wyrzucić i kupić zwykłą wskazówkową bo ta kłamie. Za nic bym sobie nie dala tylu kg. Tyle to ja ważyłam w 7mscu ciąży...