Lecę przygotować sobie dalsze jedzonko bo dziś wrócę późno do domu:-(
No więc dietka utrzymana.....kolejny udany dzień!!!!
drugie śniadanie to była kanapka i twaróg z jogurtem i rzodkiewką, potem przekąska -jabłko i 5 śliwek, następnie kanapka i jogurt, na koniec zupa ogórkowa (dietetyczna, bo na piersi z kurczaka z dużą ilością warzyw). W sunie to może trochę przekroczyłam 1500 kalorii, ale cały dzień poza domem i większość na świeżym powietrzu, więc właśnie piję melisę z pomarańczą i jestem padnięta.......ale jutro mam nadzieję też podietkuję i tak do końca roku ma być cel osiągnięty!!! Mam coraz większą motywację i muszę dodać powoli do tego ćwiczenia, ale nic na siłę.....muszę się zebrać i będzie ok!!! No ale na koniec przyznam,że już od samego trzymania diety czuję się lepiej i lekko! Więc....WARTO SIĘ STARAĆ!
krcw
24 sierpnia 2012, 14:15:);) super że ci tak wspaniale idzie:);) sukcesy gwarantowane:)
martysiowa
23 sierpnia 2012, 22:46każdy spadek to sukces;D wiec gratuluję i oby spadało pięknie i więcej i aż do celu;D pozdro;D
Maarla
23 sierpnia 2012, 12:18Super! Zawsze do przodu! ;)) A o tym autorze nawet nie słyszałam! Muuuszę go poznać ;))
NovaCat
23 sierpnia 2012, 10:06nawet niewielki spadek cieszy :) Miłego dnia :))
wiktoria66
23 sierpnia 2012, 10:02Brawo!!! Tak trzymaj! Miłego dnia:)
kasia8147
23 sierpnia 2012, 08:41oj tak spadki cieszą :) oby tak dalej :) pozdrawiam
muminek19
23 sierpnia 2012, 08:14:* jest spadek:*