To może tak schudniemy, na zmianę czasu?
Kurde, przydałoby się.
Ostatnimi czasy zachowuję się jak niedźwiedź. Tylko wpierdalam i śpię.
Do następnej zmiany czasu pozostało około 145 dni. Daje to ok. 20 tygodni. Około 20 kg mniej... hm... Żeby tak ważyć 58 kg na wiosnę... Idę marzyć dalej, dobranoc.
P.S. Mam już wielki, gigantyczny drugi podbródek.
karotka19921992
30 października 2011, 23:05....mam tak samo...będzie dobrze