Pewnie powstało z miliard wpisów o tłustym czwartku na vitalii. Powstanie i mój.
Ja, aby się obeżreć i nie mieć z tego powodu AŻ takich wyrzutów sumienia oddałam krew. To już był siódmy raz w mojej karierze ;p Nie opuściłam ani jednej okazji do oddawania od kiedy kończyłam 18 lat :D (łącznie otrzymanych 56 tabliczek czekolady!) Tak się wykorzystuje krzepę - tłustość także może się do czegoś przydać...
Poza tym tonę morzu kalorii i wypełniających się komórek tłuszczowych. Wspominałam coś o żołądku wielkości orzeszka? hahaha, dobre sobie. Mój żołądek powrócił do rozmiaru giganta, rozciąga się po całej jamie brzusznej, o ile już nie po całym ciele ;p Ach, czekoladki, czipsiki, kanapeczki.... Fuj.
Ostatnio mój limit życiowej cierpliwości się wyczerpał. Podobno głupich nie sieją... Ja mam wrażenie, ze jak tak Twórcy się jednak sypnęło ziarnem głupoty, tak owocnie owe ziarno wykiełkowało. Objawia się w tych debilnych klientach, pani z parku z jej agresywnym psem którego nie umie upilnować, czy tez niektórych koleżankach z pracy, których przemyślenia bija na głowę Leonarda da Vinciego, Kopernika, Galileusza, Einsteina, Newtona i innych wielkich uczonych razem wziętych! Może nie przytoczę cytatów, oszczędzę nam wszystkich fejspalmów...
Piosenka na dziś: http://www.tekstowo.pl/piosenka,coma,los__cebula_i_krokodyle_lzy.html
Armagedonka
17 lutego 2012, 01:03Chciałaby oddawać krew, ale cóż... trzeba czekać :)
Armagedonka
17 lutego 2012, 01:03Chciałaby oddawać krew, ale cóż... trzeba czekać :)