Śniadanie:
(ekhm, 500kcal, no ale to owsianka)
Obiad:
(Jejku! Sto lat nie jadłam jajka sadzonego! )
Podwieczorek:
Kolacja:
dwie kanapki z serkiem topionym i... spróbowałam maleńki kawałeczek sernika.
(ekhm, 500kcal, no ale to owsianka)
Obiad:
(Jejku! Sto lat nie jadłam jajka sadzonego! )
Podwieczorek:
Kolacja:
dwie kanapki z serkiem topionym i... spróbowałam maleńki kawałeczek sernika.
Groseille
3 kwietnia 2013, 22:00ten obaid to chyba jakiś żart.
sofiaaaa
29 marca 2013, 23:16Same pyszności:)
liliputek91
29 marca 2013, 20:42pysznie u Ciebie!!!