Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powolutku...


Znowu ważę kg mniej :) Bardzo mnie to cieszy, tym bardziej, że już prawie codziennie jem pieczywo. Ale jem zdecydowanie mniej, nie podjadam i nie jem po 18.00. I jak widać, to wystarczy, żeby schudnąć. Nie 10 kg w tydzień, ale wolę powoli, a skutecznie, niż dużo i szybko na chwilę.
Mam w planie schudnąć jeszcze z 5 kg do końca roku, a potem do wakacji jeszcze pozostałe kilka. I wtedy już będę zupełnie zadowolona ze swojego wyglądu. Tylko muszę znowu zacząć ćwiczyć, bo nadal mój brzuch jest sflaczały. Tylko skąd wziąć czas na to wszystko?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.