Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wy swietujecie a ja pracuje


i pracuje .Caly rok luz bluz a tu koniec roku mam taki pracowity i mam nadziej ze mi to dobze zrobi na moje kg. Choc szef nie ma za bardzo ochoty mi za duzo placic i ostatnio kaze mi od 17 pracowac.Przyznam wam szczeze ,ze jesli chodzi o dbanie o figure to lepiej caly dzien pracowac no coz nie ma sie w zyciu wszystkiego czego sie chce.Dobze ze zmywarka sie zepsula to przy myciu garow sie nagimnastykowac musze ,choc czasem nie nerwy biora bo myje ,myje i konca nie widze tego mycia.
  • greenka

    greenka

    29 grudnia 2007, 21:34

    Sikorka... mam zle wiesci... Moj mlody stanowczo oprotestowal wypozyczanie go na godziny, jako zmywarki :-D Bedziesz musiala sama sie z tymi garami uporac... Wspolczuje ci baaaardzo :)

  • pusia61

    pusia61

    29 grudnia 2007, 12:52

    z tym świętowaniem to różnie bywa, ja żeby pobyć w sylwestra w domu musiałam wziąść urlop ale dzięki temu mam 4 dni wolnego. Właśnie gotuję bigos z poswiątecznych resztek, ale niestery sama muszę podietkować bo poszalałam w święta.Pozdrawiam serdecznie

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.