Witaj/cie ;)
Właśnie coś mną natchnęło, że w sumie wiosna za pasem, że w sumie za jakiś rok może ciąża, że po prostu nawet jem już te sałatki, że mieszkam z nim, że wszystko zależy ode mnie i że czas na zmiany w odżywianiu ! Swoją drogą kilaż też niczego sobie się nazbierał, więc chyba wypada znów coś ze sobą zrobić. A wiek już ponoć mądrzejszy, więc może czas na ostateczne starcie dla zdrowia i urody, młodości i dojrzewania, planów, marzeń i dla lata 2015 :)
Więc...choć zdania nie zaczyna się od więc...więc zrobiłam przelew na dietę vitalii a co tam. Mój powiedział tylko:
- Jak się będziesz do tego stosować, to sobie zamów.
Więc...jutro może przyjdzie plan diety, czy co to tam mają w zanadrzu i czas ruszyć tyłek ku słońcu..bo już któryś sezon bez nowego bikini chodzę ;)
Czas START!
Musishi
26 stycznia 2015, 16:46Myślę że zamówienie tu diety do dodatkowa motywacja, bo już zainwestowałaś w siebie więc ciężej będzie się poddać, a motywacja zwłaszcza na początku jest bardzo ważna i potrzebna :) Jak czytałam że już masz praktycznie wszystko ułożone i zależy od Ciebie kiedy zdecydujecie się na dzidzie to aż się uśmiechnęłam, fajna sprawa kiedy to co najlepsze w życiu przed Tobą i jest na wyciągnięcie ręki. Powodzenia również życzę i trzymam za Ciebie szczerze kciuki !
am3ba
25 stycznia 2015, 23:34Trzymam kciuki:)
thewonder
25 stycznia 2015, 23:36:)