Dziewczyny ja 1 grudnia zaczynałam z waga 88,8 dzisiaj jest 84,2 no i tą początkową wpisałam dzisiaj w pierwszy pomiar, mam nadzieje,że będzie ok :)

jak tam Wam idzie? u mnie z dietą dobrze, ale dzisiaj straciłam trochę humor, bo wychodzi mi się ząb mądrości... Żadne tabletki nie pomagają :/ przygotowania do Świąt zaczęłam dopiero dzisiaj rano, a już mam dość.

Mam do Was pytanie głównie do kolezanek wazacych 100 i wyzej. Czy tez macie wahania nastrojow od depresji po euforię i wrazenie ze hormony Wam buzuja....

Mi na razie nic sie nie udalo osiagnac. Dopiero wczoraj obudziłam sie z letargu jakiegos który trwal pół roku już. Nic mam nadzieję że jak wypoczne w Święta to na nowo dam rade działać poprawnie na.kazdym obszarze życia. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia

Witam Podobnie mam do zrzutu 30 kół Czuje się źle wyglądam okropnie Najwyższy czas to zmienić Nie od jutra, nie po świętach, nie od 1 stycznia, ale od dziś, od teraz i właśnie tu Powodzenia Wam i Sobie :-)

Hej kobitki! (Panów też witam, o ile tu zaglądają). Wyzwanie trwa już miesiąc, ale ja swoją walkę zaczęłam 2 dni temu i chętnie teraz do Was dołączę. Mam to zrzucenia 34 kg zbędnego balastu. Pewnie nikt tego nie przygarnie? ;) Zaczynam od ćwiczeń z Mel B, a jeżeli chodzi o odżywianie to: więcej białkowych produktów, ograniczenie słodyczy, pieczywa i wyeliminowanie fast foodów, spożywanie ok 1500 kcal. Każda z nas pewnie walczy z pokusami. Czasami ulegamy, ale nie ma co się przejmować i dołować. Stało się, ale idziemy dalej.Drobne odstępstwa nie zaszkodzą organizmowi, a poprawią nasz stan psychiczny. Pod warunkiem, że robi się to z umiarem! Pozdrawiam wszystkich i mam nadzieję, że będziemy się wspólnie wspierać :)

Dziewczyny marnie mi idzie! :( W dodatku mam @ i bardzo zły humor :(. Kto mnie pocieszy? ;)

Jak dzisiaj idzie Wam Kochane?? Ja dopiero wróciłam do życia. I biorę się za generalne porzadki w domu i ciuchach. Zostawiam te w ktorych będę w miare elegancka a nie bede wyglądać jak w worku. Udanego popołudnia

Okres mi się spóźnia.

U mnie porazka ale juz sie podnosze na nowo.

Hej, jak Wam idzie zrzucanie kg?? U mnie porażka. Niby spadki są, ale nie takie jak bym chciała. Cóż, nie ma co się dziwić jak jem słodycze. ://

Jestem przed okresem i utylam i jem troche za dużo.

A ja zrzuce jeszcze 1 kg i będzie równiutko 30 kg jak zaczełam w marcu tego roku walke :) na dzień dzisiejszy jeszcze 28 przedemną! :)

Cześć wszystkim;-) Tydzień temu zaczęłam swoją kolejną przygodę z Vitalią. Mój cel to zrzucenie 38kg. Oj jak byłoby pięknie....dlatego z chęcią dołącze do wyzwania. Można ?

Ja musze zaczac od teraz , mam min do zbicia 15 kg

Cześć wszystkim! Mam nadzieję, że razem nam się uda dobrnąć do celu ;)

czy to problem jeśli będę podawać swój wynik w niedziele? tak sobie na początku wymyśliłam ;)

Hej :) Można jeszcze do Was dołączyć?

Dziewczyny ja się ważę rzadziej - mam nadzieję, że to nie problem! :)) i dziś wyniku nie podam, bo go nie znam! :))

Mam do zrzucenia 53 kg i jak tego dokonam, będę ważyć 85kg, w których to będę wyglądała świetnie! Po ostatnim ruchu powstańczym, który był już dawno, bo z 9 lat temu, ważyłam koło 80 kg, zgubiłam wtedy 30kg na różnych, strasznych dietach. Wyglądałam pięknie, i do tego dążę. Nie muszę ważyć 65 kg, byłabym wtedy brzydka, pomarszczona. Chcę wrócić do wagi koło 80, wtedy czułam, że mogę wszystko! Trzymajmy się dziewczyny! I do przodu!