Kochane, miałam być tutaj codziennie, niestety złapało mnie choróbsko i dopiero teraz dobrzeję. Mam nadzieję, że jak tylko skończy się kaszel i katar będę tutaj regularnie. Temperatura nie puszczała mnie 5 dni więc nie miałam siły pisać. Jak tam u Was?
lose_weight_forever
20 grudnia 2016, 08:11
Może trochę nie na temat, ale chciałam Wam napisać, że ja ostatnie 10 kg przytyłam z powodu rzucenia palenia - ale uwaga ! jutro mija mi już rok bez fajki!!! Jestem z tego bardzo zadowolona :). Teraz od tygodnia nie jem słodyczy i nie piję kawy z mlekiem ( a w zasadzie mleka z kawą :) - bo taka mi smakowała najbardziej czytaj piłam po 5 filiżanek dziennie).
Do wiosny muszę "zwalić" ten nadbagaż bo mam bardzo dużo ważnych uroczystości i nie chciałabym się mordować w wyborem ubrań na te okazje.
Działajmy Kochane - robimy to przecież dla siebie :)
Ja we wrześniu rzuciłam palenie, chociaż nie paliłam jakoś wybitnie dużo bo tylko do towarzystwa, czyli 1/dzień bądź do alkoholu to o wiele mi lepiej z tym, że nie palę :) Super!
U mnie podobnie, tez po rzuceniu palenia bardzo przytylam. Nie pale juz 1.5roku i jestem z tego bardzo dumna. Zwlaszcza, ze wypalalam paczke dziennie i naprawde ciezko bylo rzucic. Ale warto bylo, nawet mimo tych kilogramow, teraz powoli je trace, a samopoczucie i swiadomosc braku tego nalogu jest bezcenne
No i tak mysle co oraz jak by u kurna zrobić coby chociaż te 15 kg do kwietnia schusc;)) Wychodzi mi niestety ze bez konsekwencji się nie obejdzie i to żelaznej. .. Wszystko byłoby dobrze ale jak tu przeskoczyc te chol konsekwencje - wie ktoś? ???
Nt diety jak wyskoczyłam tak teraz stanelam jak biblijna żona Lota;) ach te święta! Pachna juz mi pachna a ja jestem bardziej z tych którym rozwinięty zmysł węchu dodaje apetytu.
Waga sobie robi co chce ...raz się zmniejsza- raz powiększa :(
Jest tu kto???
DianaXYZ
17 grudnia 2016, 16:48
Ja jestem. U mnie podobnie z wagą, świruje coś ostatnio... A mnie to trochę dobija, że zamiast spadać, to jakby idzie w górę :( może to przed okresem? A co do roweru - rano działa na mnie lepiej niż kawa ;) Mój - wtedy jeszcze chłopak - mnie przekonał do jazdy zimą też i polubiłam ;) Teraz co prawda przed świętami wzięłam zaległy urlop i nie jeżdżę prawie wcale, za to w domu jest co robić...
lose_weight_forever
13 grudnia 2016, 14:19
Nie mogę odpisać Ci Diana pod Twoim wpisem - więc piszę tu - ja chodzę na aerobik (jak czas pozwoli) - do pracy niestety jeżdżę samochodem bo mam do niej jakieś 45 km :). A Tobie nie zimno na tym rowerze teraz?? Rozumiem wiosną latem - ale zimą - brrrr.
lose_weight_forever
12 grudnia 2016, 18:48
Dziewczęta - jak Wam idzie?? ;)
myślałam, że trochę tu więcej pogawędki wspierającej będzie - a tu cicho!!!
co niektórzy już niezłe rezultaty osiągają :) - piszcie co robicie???
DianaXYZ
13 grudnia 2016, 11:36
No mnie na razie... nie idzie jakoś szczególnie. Ale: wróciłam do dojazdów do pracy rowerem i chyba mniej podjadam (jutro się zważę, bo dziś rano wychodziłam do pracy w takim biegu, że nie zdążyłam wejść na wagę). Co ćwiczycie dziewczęta?
DianaXYZ
11 grudnia 2016, 13:50
Przygarniecie jeszcze jedną? Co prawda mój cel minimum to -17 kg (z 87 do 70), ale najszczęśliwsza byłabym, gdyby udało się -20 kg (tzn. do 67 - to moja wymarzona waga!).
Pomiary wpisuje się tu, u góry pisze: pomiar, wynik i dodaj:)), w swoim pamiętniku tez mozesz:)
lose_weight_forever
9 grudnia 2016, 13:37
dzięki - już się wpisałam :)
no to startujemy!!!
lose_weight_forever
9 grudnia 2016, 10:33
Dołączam !!
Kiedyś udało mi wytrwać w wyzwaniu 123 dni bez słodyczy, od roku nie palę - może to mi pomoże??
Trzymam za nas kciuki!
Rozumiem, że pomiary notujemy na swoich tablicach? wybaczcie ale to pierwszy raz z pomiarami, więc wiecie :)....
Justyna0129
16 stycznia 2017, 22:13Jak Wam idzie?
Justyna0129
1 stycznia 2017, 21:26Wszystkiego dobrego w Nowym Roku! Dużo motywacji i szybkiego osiągania celów, tycho mniejszych i większych!
paniania1956
31 grudnia 2016, 14:29Do Siego Roku!
Justyna0129
22 grudnia 2016, 01:55Kochane, miałam być tutaj codziennie, niestety złapało mnie choróbsko i dopiero teraz dobrzeję. Mam nadzieję, że jak tylko skończy się kaszel i katar będę tutaj regularnie. Temperatura nie puszczała mnie 5 dni więc nie miałam siły pisać. Jak tam u Was?
lose_weight_forever
20 grudnia 2016, 08:11Może trochę nie na temat, ale chciałam Wam napisać, że ja ostatnie 10 kg przytyłam z powodu rzucenia palenia - ale uwaga ! jutro mija mi już rok bez fajki!!! Jestem z tego bardzo zadowolona :). Teraz od tygodnia nie jem słodyczy i nie piję kawy z mlekiem ( a w zasadzie mleka z kawą :) - bo taka mi smakowała najbardziej czytaj piłam po 5 filiżanek dziennie). Do wiosny muszę "zwalić" ten nadbagaż bo mam bardzo dużo ważnych uroczystości i nie chciałabym się mordować w wyborem ubrań na te okazje. Działajmy Kochane - robimy to przecież dla siebie :)
Justyna0129
22 grudnia 2016, 01:56Ja we wrześniu rzuciłam palenie, chociaż nie paliłam jakoś wybitnie dużo bo tylko do towarzystwa, czyli 1/dzień bądź do alkoholu to o wiele mi lepiej z tym, że nie palę :) Super!
zabula2
24 grudnia 2016, 21:17U mnie podobnie, tez po rzuceniu palenia bardzo przytylam. Nie pale juz 1.5roku i jestem z tego bardzo dumna. Zwlaszcza, ze wypalalam paczke dziennie i naprawde ciezko bylo rzucic. Ale warto bylo, nawet mimo tych kilogramow, teraz powoli je trace, a samopoczucie i swiadomosc braku tego nalogu jest bezcenne
paniania1956
17 grudnia 2016, 20:30No i tak mysle co oraz jak by u kurna zrobić coby chociaż te 15 kg do kwietnia schusc;)) Wychodzi mi niestety ze bez konsekwencji się nie obejdzie i to żelaznej. .. Wszystko byłoby dobrze ale jak tu przeskoczyc te chol konsekwencje - wie ktoś? ???
paniania1956
17 grudnia 2016, 20:27Nt diety jak wyskoczyłam tak teraz stanelam jak biblijna żona Lota;) ach te święta! Pachna juz mi pachna a ja jestem bardziej z tych którym rozwinięty zmysł węchu dodaje apetytu.
paniania1956
17 grudnia 2016, 20:24Jam jest;))
lose_weight_forever
15 grudnia 2016, 11:16Waga sobie robi co chce ...raz się zmniejsza- raz powiększa :( Jest tu kto???
DianaXYZ
17 grudnia 2016, 16:48Ja jestem. U mnie podobnie z wagą, świruje coś ostatnio... A mnie to trochę dobija, że zamiast spadać, to jakby idzie w górę :( może to przed okresem? A co do roweru - rano działa na mnie lepiej niż kawa ;) Mój - wtedy jeszcze chłopak - mnie przekonał do jazdy zimą też i polubiłam ;) Teraz co prawda przed świętami wzięłam zaległy urlop i nie jeżdżę prawie wcale, za to w domu jest co robić...
lose_weight_forever
13 grudnia 2016, 14:19Nie mogę odpisać Ci Diana pod Twoim wpisem - więc piszę tu - ja chodzę na aerobik (jak czas pozwoli) - do pracy niestety jeżdżę samochodem bo mam do niej jakieś 45 km :). A Tobie nie zimno na tym rowerze teraz?? Rozumiem wiosną latem - ale zimą - brrrr.
lose_weight_forever
12 grudnia 2016, 18:48Dziewczęta - jak Wam idzie?? ;) myślałam, że trochę tu więcej pogawędki wspierającej będzie - a tu cicho!!! co niektórzy już niezłe rezultaty osiągają :) - piszcie co robicie???
DianaXYZ
13 grudnia 2016, 11:36No mnie na razie... nie idzie jakoś szczególnie. Ale: wróciłam do dojazdów do pracy rowerem i chyba mniej podjadam (jutro się zważę, bo dziś rano wychodziłam do pracy w takim biegu, że nie zdążyłam wejść na wagę). Co ćwiczycie dziewczęta?
DianaXYZ
11 grudnia 2016, 13:50Przygarniecie jeszcze jedną? Co prawda mój cel minimum to -17 kg (z 87 do 70), ale najszczęśliwsza byłabym, gdyby udało się -20 kg (tzn. do 67 - to moja wymarzona waga!).
lose_weight_forever
11 grudnia 2016, 20:45Hej! Wszyscy mile widziani :)
lose_weight_forever
10 grudnia 2016, 16:14u mnie póki co bez zmian....ale walczę !!!!!
paniania1956
9 grudnia 2016, 17:17Witamy Cie:))
zabula2
9 grudnia 2016, 15:36Dołączam do Was dziewczyny. Za mną już 10kg, przede mną 20. I moment zatrzymania wagi, więc jest mały dól, ale walczę dalej!
paniania1956
9 grudnia 2016, 12:25Pomiary wpisuje się tu, u góry pisze: pomiar, wynik i dodaj:)), w swoim pamiętniku tez mozesz:)
lose_weight_forever
9 grudnia 2016, 13:37dzięki - już się wpisałam :) no to startujemy!!!
lose_weight_forever
9 grudnia 2016, 10:33Dołączam !! Kiedyś udało mi wytrwać w wyzwaniu 123 dni bez słodyczy, od roku nie palę - może to mi pomoże?? Trzymam za nas kciuki! Rozumiem, że pomiary notujemy na swoich tablicach? wybaczcie ale to pierwszy raz z pomiarami, więc wiecie :)....
paniania1956
8 grudnia 2016, 15:45To i ja się dołączam ☺
Justyna0129
8 grudnia 2016, 22:18Super! Witamy :)
Justyna0129
8 grudnia 2016, 11:07Zasady są proste. Dodajemy pomiar codziennie lub co kilka dni. Wspieramy się każdego dnia. Startujesz ze mną?
DianaXYZ
11 grudnia 2016, 13:56czy pomiar raz w tygodniu będzie ok?
Justyna0129
11 grudnia 2016, 23:11Pewnie ze tak