Postęp zadań

  • DZIEŃ 24 Sobota, 27 stycznia
    Nie przekroczyłam/em dziennego limitu kalorii.

  • DZIEŃ 25 Niedziela, 28 stycznia
    Nie przekroczyłam/em dziennego limitu kalorii.

  • DZIEŃ 26 Poniedziałek, 29 stycznia
    Nie przekroczyłam/em dziennego limitu kalorii.

  • DZIEŃ 27 Wtorek, 30 stycznia
    Nie przekroczyłam/em dziennego limitu kalorii.

  • DZIEŃ 28 Środa, 31 stycznia
    Nie przekroczyłam/em dziennego limitu kalorii.

Komentarze

  • lineczka86

    lineczka86

    27 stycznia 2018, 18:00

    Alegzi, aniapa78, widzę że świetnie Wam idzie, pogratulować! :) Ja niestety sobie nieco pofolgowałam, ale wracam już na właściwe tory, może chociaż końcówka będzie godna ;) Założyłam też wyzwanie na luty, oby tam udało mi się odhaczyć więcej dni :D

    • aniapa78

      aniapa78

      28 stycznia 2018, 21:27

      Świetnie to idzie Alegzi. U mnie niestety często ponad limit. Oby w lutym było lepiej:)

    • Alegzi

      Alegzi

      29 stycznia 2018, 21:28

      Komentarz został usunięty

    • Alegzi

      Alegzi

      29 stycznia 2018, 21:30

      Dzięki :) Lubię takie wyzwania. Na luty już się zapisałam :) Powodzenia Dziewczyny :) ps. w lutym idę na dwie kolacje, więc na pewno sobie pozwolę chociaż te dwa razy ;)

    • Alegzi

      Alegzi

      29 stycznia 2018, 21:30

      Aniapa, to się wymienimy :) w lutym ja będę ciut za Tobą :)

  • Alegzi

    Alegzi

    6 stycznia 2018, 12:05

    Dziewczyny, może napiszemy jakie ustaliłyśmy sobie dzienne kcal? Ja np. mam 1500kcal. Pozdrawiam i życzę miłej soboty :)

    • lineczka86

      lineczka86

      6 stycznia 2018, 16:10

      Ja tak jak pisałam w opisie, 1600. Ale dzisiaj poszalałam i upiekłam placka, który zawsze był w domu na święta i nie mogłam go sobie odmówić, tak że już mam 1800, a tu dopiero 16-ta... To teraz już tylko gorzka herbata i woda i byle do śniadania ;)

    • Alegzi

      Alegzi

      6 stycznia 2018, 18:17

      Ja dziś zjadłam jajecznicę z 2 jajek i jakoś źle wyliczyłam kcal. Przy obiedzie patrzę na mój kalkulator i coś mnie tknęło żeby sprawdzić kaloryczność jajecznicy jeszcze raz. No i niemiła niespodzianka. Mogę sobie pozwolić na 1 mandarynkę jeszcze. A potem herbatki. Lineczka, raz na jakiś czas jak człowiek przekroczy wyznaczone kcal to żadna zbrodnia :)

  • Alegzi

    Alegzi

    3 stycznia 2018, 15:53

    Super WYZWANIE :D Od 3 dni liczę sobie kcal także za taką motywacją jestem jak najbardziej na TAK :)

    • lineczka86

      lineczka86

      5 stycznia 2018, 01:26

      No właśnie, myślę że łatwiej będzie przestrzegać limitu wiedząc, że można sobie odhaczyć fajeczką dany dzień :D Powodzenia! :)