Już chyba nie zdążę do świąt. W październiku przeprowadzałam się i jadłam byle co. Jedynie pilnowałem aby nie jeść późno. Ale i tak te kanapki, bułki, pizza i ciastka w kawiarni, gzie wpadałam aby było szybciej, swoje zrobiły. Teraz już mieszkam w nowym miejscu i wróciłam do odżywiania się a nie żarcia jak poprzednio. Powodzenia dziewczyny :))
Jedna zasada sprawdza się u mnie 100%. Nie jem po 18. Wtedy bez dodatkowych działań waga pomaleńku sama spada. 2 zasada to jedzenie dokładnie o tej samej porze. Wtedy czujesz głód tylko w tych godzinach. I trzecia zasada mała miseczka na zupę i talerzyk śniadaniowy na drugie danie. I oczywiście nic oprócz herbaty lub kawy pomiędzy posiłkami. Wtedy można jeść wszystko a i tak waga spada do właściwej dla Ciała. Może Wam się to przyda. Więc pytanie dlaczego ja ciągle mam nadwagę? Bo nie prowadzę systematycznego trybu życia. A nieprzygotowanie posiłków wcześniej prowadzi do tego, ze zapycham się ciastkami, kanapkami i całym tym „ śmieciem” , które nie ma żadnych właściwości odżywczych. Dlatego zawsze chudłam na wczasach. Teraz znowu wprowadzam plan posiłków i gdy jestem poza domem mam w pudełeczku posiłek. Teraz nie ma zmiłuj. Pilnuję najważniejszego. Godziny ostatniego posiłku. Nawet gdy wrócę nawet bardzo głodna do domu po godzinie krańcowej traktuję to jakby stołówka już była zamknięta i trudno piję tylko herbatę.
Powodzenia dla Was i oczywiście tego samego życzę sobie.
super, działamy :) Mam nadzieję, że się uda :) w przyszłym roku we wrześniu biorę ślub i do tego czasu chcę się pozbyć 30kg, także małymi kroczkami do celu :D
Od roku staram się aby na początku była 7 i już kilkakrotnie brakowało około kilograma czyli tuż..tuż a potem wracało w górę i tylko pilnowałem aby nie wskoczyć na 9. Powodzenia dziewczyny :))
Mayan
8 grudnia 2019, 13:13Już chyba nie zdążę do świąt. W październiku przeprowadzałam się i jadłam byle co. Jedynie pilnowałem aby nie jeść późno. Ale i tak te kanapki, bułki, pizza i ciastka w kawiarni, gzie wpadałam aby było szybciej, swoje zrobiły. Teraz już mieszkam w nowym miejscu i wróciłam do odżywiania się a nie żarcia jak poprzednio. Powodzenia dziewczyny :))
Mayan
20 listopada 2019, 13:11Jedna zasada sprawdza się u mnie 100%. Nie jem po 18. Wtedy bez dodatkowych działań waga pomaleńku sama spada. 2 zasada to jedzenie dokładnie o tej samej porze. Wtedy czujesz głód tylko w tych godzinach. I trzecia zasada mała miseczka na zupę i talerzyk śniadaniowy na drugie danie. I oczywiście nic oprócz herbaty lub kawy pomiędzy posiłkami. Wtedy można jeść wszystko a i tak waga spada do właściwej dla Ciała. Może Wam się to przyda. Więc pytanie dlaczego ja ciągle mam nadwagę? Bo nie prowadzę systematycznego trybu życia. A nieprzygotowanie posiłków wcześniej prowadzi do tego, ze zapycham się ciastkami, kanapkami i całym tym „ śmieciem” , które nie ma żadnych właściwości odżywczych. Dlatego zawsze chudłam na wczasach. Teraz znowu wprowadzam plan posiłków i gdy jestem poza domem mam w pudełeczku posiłek. Teraz nie ma zmiłuj. Pilnuję najważniejszego. Godziny ostatniego posiłku. Nawet gdy wrócę nawet bardzo głodna do domu po godzinie krańcowej traktuję to jakby stołówka już była zamknięta i trudno piję tylko herbatę. Powodzenia dla Was i oczywiście tego samego życzę sobie.
Kpl94
24 października 2019, 12:29super, działamy :) Mam nadzieję, że się uda :) w przyszłym roku we wrześniu biorę ślub i do tego czasu chcę się pozbyć 30kg, także małymi kroczkami do celu :D
Mayan
24 października 2019, 09:52Od roku staram się aby na początku była 7 i już kilkakrotnie brakowało około kilograma czyli tuż..tuż a potem wracało w górę i tylko pilnowałem aby nie wskoczyć na 9. Powodzenia dziewczyny :))