Informacje podstawowe
Płeć | Kobieta |
Wiek | 42 lat |
Miejscowość | - (Wyspy Heard i McDonalda) |
Wzrost | 160 cm |
Masa ciała | 65.00 kg |
Cel | 57.00 kg |
BMI | 25.39 |
Stan cywilny | Zamężna |
Wykształcenie | Powiem później |
Aktywność zawodowa | Powiem później |
Dzieci | Tak |
Opis użytkownika
Najwyższy czas na zmiany!!!Dosyć sporo zaliczyłam diet... ALE... no właśnie zawsze jest jakieś ale. Brak silnej woli! Wytrzymać dzień to już duży sukces!!!
Sukcesy i porażki w odchudzaniu
Dosyc sporo zaliczyłam diet... ALE... no właśnie zawsze jest jakieś ale. Brak silnej woli! Wytrzymac dzień to już duży sukces!!!
Pierwszą swoją prawdziwą przygode rozpoczełam po porodzie. Ważyłam wtedy 68 kg i uznałam, że pora na zmiany. Moja waga zawsze krążyła wokół 60 kg. Nigdy mi to nie przeszkadzało i mojemu meżowi też. No ale jak każda z nas i ja zapragnełam zmian. Troche zaszalałam i dopiero dzisiaj zdaje sobie z tego sprawe, że źle sie za to zabrałam i praktycznie wszystko spieprzyłam. Odchódzałam sie ok. rok. Nie uznawałam nic oprócz jogurtu naturalnego z otrebami, sałaty, warzyw, wody i herbatek odchudzających. I to był mój najwiekszy błąd. Doprowadziłam sie do anemii, byłam bardzo osłabiona i czesto mdlałam. Bliscy nie mogli już na mnie patrzec i byłam "niestety" pilnowana podczas prawie każdego posiłku. I tym sposobem w ciągu 3 lat powróciło mi 13 kg.
Pomimo tego, iż teraz też mam ograniczenia w swoim jadłospisie mam cieżko schudnąc.
Ze swoim odchudzaniem też musze sie ukrywac, gdyż zawsze jak mam mniej na talerzu nałożonego posiłku niż mąż uzna zawsze kończy sie to awanturą.
Ale postanowiłam poprawic swoje samopoczucie z Waszą pomocą i osiągnąc wage przy której najlepiej sie czułam.
Do dzieła!
Zaczynamy!