Informacje podstawowe
| Płeć | Kobieta |
| Wiek | 36 lat |
| Miejscowość | Poznań |
| Wzrost | 178 cm |
| Masa ciała | 68.00 kg |
| Cel | 63.00 kg |
| BMI | 21.46 |
| Stan cywilny | Panna |
| Wykształcenie | Niepełne wyższe |
| Aktywność zawodowa | Bezrobotna |
| Dzieci | Nie |
Opis użytkownika
...tworzenie pracy magisterskiej :D
Sukcesy i porażki w odchudzaniu
Zaczęło się niewinnie, nawet bardzo.
Mając 20 lat, ok. 69kg ( nawet nie wiem ile miałam dokładnie, bo w ogóle się wagą nie przejmowałam) i nie będąc nigdy wcześniej na diecie- pewnego dnia zobaczyłam reklamę Nestle Fitness. Pomyślałam a co tam, tylko 14 dni...tylko nie byłam świadoma, że te 14 dni to będzie początek mojego koszmaru. Jadłam te płateczki, ogólnie jakoś mało wtedy jadłam ( może 1000 kcal?) i przez 2 tygodnie waga spadła do 63 kg. Mama mówiła: "Jeny, co się z Tobą zrobiło?". Ale czułam się super, mega płaski brzuch, świetnie po prostu!
Studiowałam, pracowałam i miałam chłopaka, czyli i czasu wolnego mało. Jednak cały czas na jogurtach, musli i takich innych jechałam. Wszystko mnie bolało, okazało się, że przez migdałki, wycięłam, ważyłam może 59? Taka waga się utrzymywała dość długo. Kiedyś jak poszłam do lekarza, kazał mi na wagę wejść od razu. Kurczę ja musiałam wtedy naprawdę źle wyglądać, ale widziałam siebie jako grubą cały czas.
Pozbyłam się pracy, skończyłam licencjat, zerwałam z chłopakiem.
Siedząc w domu zaczęłam jeść, a kiedyś wpadłam na pomysł, może 6 dniowa głodówka?
Why not? I tak trwało, 6 dni bez jedzenia, 6 dni obżarstw, puchłam w oczach, 10 kg +/- w ciągu paru dni i tak przez długi okres. Od jakiegoś czasu udaje mi się z tym walczyć. Nie jest źle, ale nie ufam sobie do końca. Chcę być zdrowa. Od roku mam regularną miesiączkę, pierwszy raz w sowim życiu. Tyle lat zmarnowałam, chcę żyć normalnie. Wasze wpisy mi pomagają, nie komentuje często, ale czytam, czytam, czytam i leczę sama siebie.
Myślę też o psychologu, tak pogadać o życiu swoim byłoby fajnie.
Dzięki, że przeczytałyście, pozdrawiam. 
