Informacje podstawowe
Płeć | Kobieta |
Wiek | 47 lat |
Miejscowość | Bielsko-Biała |
Wzrost | 170 cm |
Masa ciała | 86.00 kg |
Cel | 65.00 kg |
BMI | 29.76 |
Stan cywilny | W związku partnerskim |
Wykształcenie | Średnie |
Aktywność zawodowa | Powiem później |
Dzieci | Tak |
Opis użytkownika
Jestem wesołkiem lubię ludzi i chyba oni mnie też :) lubię szkicować, bać się przy horrorach, mogła bym mieszkać w lesie bo tam najlepiej się czuję. Cos zawsze mnie zajmuje ciągle gdzieś pędzę ciągnąc ze sobą zbędny balast. odchudzam sie dla siebie bo lustro mnie przeraża to tak jakbym była chudzielcem zamkniętym w pulpecie he he. Po za tym jak tak dalej pójdzie to będę musiała kogoś zatrudnić do wiązania butów :)
Ciężko mi się pogodzić z tymi kilogramami bo zawsze byłam raczej szczupła.
Mam wspaniałą rodzinkę czyli syna i faceta który nie kłamie mówiąc że wszystko gra z moją wagą pomaga mi jak może a ja to chętnie wykorzystuje, a najbardziej gdy coś mi nie gra jak ja chce.
Sukcesy i porażki w odchudzaniu
Stosowałam kiedyś środek zwany mazindolem i było super łączyłam to z ciężką pracą, która opierała się na codziennym wymarszu do parku i tam wyciskałam wszystko co się da, utrudnieniem było to że ubrana byłam jak na Syberię taka mała przenośna sauna He He. udało się w rok straciłam 49 kilogramów. Parę lat było super ale zgubiła mnie pewność że już nigdy nie będę musiała się tak męczyć. Efektem tego jest 110 kilo z czego jakieś 40 parę do pozbycia. Ale dam radę jak raz się udało to i drugi też.
Dla tych którzy chcą się odchudzać silnymi środkami:
Pamiętajcie ze takie lekarstwa mogą pomóc ale jednocześnie trzeba do nich rozsądnie podejść.
Ja na przykład siadałam do jedzenia i powtarzałam Aga jedz to zdrowe i smaczne a szczególnie wtedy gdy nie miałam W ogóle apetytu.
Teraz jest trudniej bo już bez chemii taka mała kara za głupotę He He
POZDRAWIAM