Informacje podstawowe
Płeć | Kobieta |
Wiek | 36 lat |
Miejscowość | Pobiedziska |
Wzrost | 171 cm |
Masa ciała | 105.80 kg |
Cel | 65.00 kg |
BMI | 36.18 |
Stan cywilny | Zamężna |
Wykształcenie | Niepełne wyższe |
Aktywność zawodowa | Urlop wychowawczy |
Dzieci | Tak |
Opis użytkownika
Szczęśliwa mama córeczki urodzonej we wrześniu 2018. Kobieta na urlopie macierzńskim, na codzień uwiązana do dziecka - które oczywiście chciała i bardzo kocha, ale jednak. Jeśli są wśród was mamy to zrozumiecie o co mi chodzi... jeśli nie, to zrozumiecie kiedyś :) Targana pomiędzy poczuciem obowiązku a słabościami i chęcią samorealizacji (jako graficzka mam ogromne wyrzuty sumienia z powodu stanu zawieszenia w jakim się znalazłam). Mam nadzieję, że ten pamiętnik mi pomoże.
Sukcesy i porażki w odchudzaniu
Do czasu studiów wszystko było ze mną w miarę okej - waga wahała się od 63 do 70 kg przy wzroście 171 cm. więc obiektywnie patrząc, nie miałam większych powodów do zmartwień. Oczywiście, czasem zazdrościłam bardzo szczupłym koleżankom, ale z perspektywy czasu wiem, że niepotrzebnie.
Pod koniec studiów wpadajac w depresję przytyłam z blisko 63 do 100, a poślubie przez pracę w domu i zamknięcie w sobie, do 117. Potem udało mi się zrzucić 20kg, później przytyłam do 100... potem z pomocą dietetyczki schudłam do 72. ... i znów przytyłam... przez dłuższy czas utrzymując ok 80kg... już myślałam, że to koniec moich problemów, gdy w ciągu paru miesięcy waga doszła do 96kg. Wtedy zaszłam w ciążę i... schudłam dzięki cukrzycy ciążowej - diecie na której musiałam być. Podczas tych ostatnich miesięcy ciąży byłam naprawdę szczęśliwa...a lekarze bardzo zadowoleni (tak dziewczyny, można chudnąć w ciaży (w sensie zdrowo - dzięki dobrej diecie, ćwiczeniom i spacerom) kiedy ma się otyłość lub dużą nadwagę)). W tydzień po porodzie waga pokazałam 88kg!!! :D W czasie karmienia pierisą przytyłam 18kg... :(