Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mam 33 latek i jestem mamą dwóch małych facecików..Ogólnie to lubię dbać o siebie ale czasami dopada mnie lenistwo... nigdy nie miałam problemów z wagą ale,dopadły mnie hormony i tak się zaczęła przygoda z tłuszczykiem... i to skłoniło że uwielbiam czytać o zdrowych nowinkach oraz o wampirach... Do zmiany swego wyglądu skłoniło mnie dopadająca starość....

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 38934
Komentarzy: 677
Założony: 12 stycznia 2011
Ostatni wpis: 12 grudnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
szczupaczek.sylwia

kobieta, 47 lat, Małkinia Górna

167 cm, 76.40 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 stycznia 2012 , Komentarze (2)

Sobota już za nami a ja padam na ryjek....cały dzień na nogach..rano zakupy razy 2 trzeba było isć, śniadanie,obiadek i kolacyjkę zrobić + tona zmywania (mam tak małą kuchnię że zmywarka to moje ręce)...i jeszcze zachciało mi się zrobić mym facetom faworków (ładnie wyglądały i smacznie ale nie jadłam)....Na koniec 300 brzuszków, szybki prysznic i ukochany odpoczynek z głuchą ciszą.....Żegnam was słodko.....acha dieta cd.

27 stycznia 2012 , Komentarze (7)

Witajcie szczupaczki....co tam słychać w piątkowy wieczorek?ja przed chwilą odwszłam od garów....i jest chwilka na odpoczynek,bo po 20.00 biorę się za ćwiczonka....chociaż nie brakowało mi ruchu to lubię przed snem się wypocić....Moja diętka oczywiście zachowana(śniadanie twarożek z jogurcikiem, obiad udka z kuraka razy 3, kolacja ryba wędzona z całą cebulą...plus tona wody ,kawa z mlekiem, zielona, rumianek, górska no i oczywiście witaminki)...a tak przy okazji to super zima się zaczeła aż miło pochodzić i powdychać mrożnego powietrza(teraz jest -15C)trzymajcie się cieplutko......

25 stycznia 2012 , Komentarze (13)

Dziś dzień był pracowity i świąteczny...moje maleństwo Marcelek dziś miał urodzinki-2 latka....a niedawno urodził się.....jak ten czas szybko leci....Rano sprzątanie, w południe gości pełna chata, po znów sprzątanie, spacerek z syneczkami i wieczorkiem fitness(troszeczkę się wypociłam...- 500kalori spaliłam).Przyznam się bez bicia skusiłam się na malutki kawałeczek tortu i lampkę likieru....i nie dręczy mnie sumienie bo nie codziennie obchodzi się 2-e urodzinki....Na swoją obronę dodam ze tort i likier jest mojej roboty i spaliłam kalorie na stepie......a to torcik i moje pociechy.....

24 stycznia 2012 , Komentarze (10)

DZIŚ JEST WTORECZEK SŁONECZKO ŚWIECI MALUTKO A MOJA KOCHANIUTKA PRZYJACIÓŁKA WAGA POKAZAŁA KG.W DÓŁ.....CZYŻ TO NIE PIĘKNY POCZĄTEK DNIA?TERAZ SOBIE POPIJAM KAWKĘ I MAM JESZCZE  W PLANACH SPACEREK Z SYNUSIAMI, LEKKI OBIADZIK, CWICZENIA NA PRO- COŚ TAM...KOLACYJKĘ SMACZNĄ RYBKĘ ORAZ POCZYTAĆ CO TAM U WAS.....DZIŚ ŻYCZĘ WSZYSTKIM KOLORKÓW......

23 stycznia 2012 , Komentarze (3)

Witam wszystkich w nowym tygodniu.Mój zaczął się energicznie....Nawet pogoda nie jest w stanie zatrzymać mojej wewnetrznej siły parcia do przodu....a to za sprawą waszych miłych komplementów i ludzi napotkanych na mojej dzisiejszej drodze.....miłe słowo naprawdę czyni cuda....nawet na fitness za bardzo nie upociłam się....Teraz obecnie popijam rumianeczek i upajam się ciszą po całodniowym szaleństwie moich dzieciaczków + bratanicy....ŻYCZĘ WAM ENERGI I SIŁY NA NAJBLIŻSZY TYDZIEŃ....

22 stycznia 2012 , Komentarze (6)

Trochę deszczyku,trochę słońca ale i tak spacerek z mężusiem i pociechami się udał....ledwo nadązyłam za nimi....to wina obiadu jaki sobie zaserwowałam(cała ryba z furą kapusty kiszonej!!)....a to dowód....

21 stycznia 2012 , Komentarze (1)

Już wróciłam do życia i w domku też końcówka katarku....szybko przyszło i szybko odchodzi.....dziś sobota więc dużo sprzątania było i wyciągnełam z piwnicy zapomniany sprzęcik PRO-coś tam(do ćwiczenia brzuszków)bo stwierdziłam że nadal wisi mi oponka...jest mniejsza ale jest i muszę ją zminimalizować do minimum (to mój nowy cel na wiosnę)....Nie wiem czy sprzęcik podziała ale warto chwytać się wszystkich opcji.....Dziękuję za zdróweńka.....Życzę milutkiej wieczornej sobotki......

19 stycznia 2012 , Komentarze (4)

Następny dzień już za nami.dieta utrzymana, ruch saneczkowy był a mnie chyba pobiera choroba boli głowa mała chrypka i zatkany nos.... biorę pastyleczki i idę do łóżeczka kurować swoje ciałko....dobranocka dla wszystkich....

18 stycznia 2012 , Komentarze (3)

Właśnie wróciłam ze step-u i czuję lekki niedosyt,bo dziś mam takiego powera że mogłabym góry przenosić na plecach....A przecież dwa razy byłam z dzieciakami na sankach plus małe sprzątanko....Teraz tak sobię siedzę i myślę że ta moja dzisiejsza energia powstała w wyniku ludzi i ich komplementów o mojej nowej sylwetce....to działa i motywuję lepiej niż największy kopniak w zadek....Oczywiście życzę wszystkim dobrej energi, bo jest taka droga....

17 stycznia 2012 , Komentarze (4)

Moje ciało przechodzi mały kryzysik....waga dziś pokazała tylko -0,5kg.W sumie ma prawo się buntować bo straciłojuż tak dużo(16kg.)ale my się nie damy i ciałko ciągle małymi kroczkami zmiejszamy....normalnie poezja....A tak wogóle to zima trwa spacerek był, wielkie sprzątanie też było, no i oczywiście dietka zachowana.....

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.