Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Po prostu Agnieszka :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 18017
Komentarzy: 110
Założony: 7 lutego 2011
Ostatni wpis: 17 września 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
vainilla

kobieta, 33 lat, Leeds

161 cm, 58.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

23 lutego 2011 , Komentarze (4)

Rany julek - tyle w temacie.
Do poniedziałku z dietą było bosko, a potem egzamin z astronomii i wszystko legło w fundamentach. Jem, jem i jem!
Potrzebuje kopa, motywacji, opierniczu, czegokolwiek...
Jutro zaczynam jeszcze raz, bo to chora masakra jest...
Silna wolo przybądź i weź mnie pod swoją opiekę!

16 lutego 2011 , Komentarze (2)

Hej chudzielceee
Dawno mnie tu nie było, ale to nie znaczy, że nie trzymam się diety - po prostu zwyczajny brak czasu, 'milionstotysięcy' rzeczy do ogarnięcia...
Łatwo nie jest, ale daję radę. Waga spada, chociaż teraz już zdecydowanie wolniej...
Mimo wszystko ważę 57 kg, czyli od początku diety spadło 5,4 kg. Źle nie jest, tym bardziej, że gigantycznej nadwagi nie mam, na czasie też mi zbytnio nie zależy.
A jem mnóstwo - ciągle coś mielę :D
Uwielbiam Pana, Panie Dukan! <33

10 lutego 2011 , Komentarze (4)

Na początku takie małe podziękowanie za tyle pozytywnych komentarzy, w pewien sposób dają mi motywację, aby i siebie i Was nie zawieść. Dziękuję !

Ogólnie mi dzisiaj lekko słabo, ale mam od kilku dni ostre zapalenie zatok i antybiotyki biorę, wiec to pewnie dlatego...
Panie Dukanie, ja Pana uwielbiam! W życiu nie miałam TAK płaskiego brzucha! Niesamowite, że można tyle szamać i mieć piękny brzuszek
Druga sprawa - zniknęły moje wieczne balkony pod oczkami, wreszcie JAKOŚ wyglądam, a nie jakbym wiecznie coś brała

Dzisiejsze menu:
kawa z mlekiem - x2
3 jaja na twardo
500 g serka wiejskiego
2 duże jogurty naturalne z otrębami owsianymi

Mam tylko jeden problem... Nigdzie nie mogę dostać tej całej skrobii kukurydzianej, na all są, ale ceny przesyłek mają kosmiczne... Ale cóż, dieta modna, to interes się kręci.
Nie wiecie może czy można to ewentualnie zastąpić? Kuszą mnie te bułeczki, oj kuszą Tym bardziej, ze za pieczywem to ja do piekła bym poszła
Boję się tylko tego, że jak przesadze z węglowodanami to spowrotem zacznę tyć...
Niby dziewczyny piszą w przepisach o domowej nutelli, sernikach... Tylko trochę to za kolorowe żeby mogło być prawdziwe... Ma ktoś jakieś doświadczenia w związku z tymi "słodkościami"?

9 lutego 2011 , Komentarze (6)

Dobry wieczór
Cały dzień spędziłam dziś na uczelni, padam z nóg, więc ja tu tylko na chwilkę dzisiaj...
Matematyke zdałam! Ale cyrk tam odstawiłam niezły...
Facet mnie pyta, pyta i nagle:
- chce pani 4 czy pytamy dalej?
- 4? wow! ja to nawet z tej 3 bym sie cieszyła.
- pani zyczenie jest dla mnie rozkazem
po czym pięknie mi w indeksie nabazgrał 3.
kocham moją niewyparzoną gębę, która zawsze coś musi palnąć

A dietkowo super! Po fazie I mam -2,4 kg, więc chyba źle nie jest wiem, że to tylko woda, ale taki spadek motywuje jak cholera! :)

Lecę zajrzeć do Was i zmykam spać, bo jutro kierunek uczelnia i chwila prawdy z astronomii

8 lutego 2011 , Komentarze (9)

Dziś już ostatni dzień uderzeniówki, całe szczęście!
W ogóle rano miałam tak płaski brzuszek, że szok!
Przed chwilą weszłam na wagę, wiem, wieczorem się nie powinno, ale musiałam, noo
59,4 kg. Czyli spadło! Yeeeah!
Wiem, że to woda, ale jak to motywuje do dalszej walki, to nie macie pojęcia
Od jutra faza II, ciekawe jak to będzie...

Ma ktoś może doświadczenie z tą dietką? (dukan)
Chciałabym się dowiedzieć jak to wygląda os strony odchudzającego się, a nie z książki, gdzie cały proces opisany jest tak kolorowo, że aż sie wierzyć nie chce...

7 lutego 2011 , Skomentuj

Dzisiaj zaczęłam dietę Dukana, dużo na jej temat czytałam, dowiadywałam się i po kilku ładnych tygodniach postanowiłam, że i ja spróbuję, a co mi tam!

Kalkulator diety pokazał, że za 2 miesiące będę się cieszyła wymarzonym rozmiarem
nie mogę się doczekać! Moja motywacja sięga zenitu, zapał mam meeega

Dziś pierwszy dzień fazy uderzeniowej, póki co jest dobrze, nie czuje zmęczenia, głodu, wręcz przeciwnie

Dzisiejsze menu:
kawa z mlekiem 0%
2 spore filety z kurczaka
2 filety z soli
serek wiejski 500g

Najedzona jestem aż za bardzo

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.