- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (39)
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 82783 |
Komentarzy: | 1367 |
Założony: | 2 kwietnia 2011 |
Ostatni wpis: | 21 kwietnia 2016 |
Postępy w odchudzaniu
Jak juz mi sie wydaje, ze wypelzam powoli z tej czarnej dziury, to znow przydarza sie taki dzien, ze zeslizguje sie tam z powrotem. Moze juz nie widze samej ciemnosci, ale swiatelka w tunelu tez jeszcze nie ma. Biore tabletki i jakies globulki homeopatyczne, ktore - wyglada na to - poprawiaja mi nastroj, ale nic nie jest w stanie wyciagnac mnie z tego czarnowidztwa, pesymizmu, marazmu, niecheci do zycia. Malo co mnie cieszy. Nie jem, tylko wpierdalam, geba caly czas mi sie rusza, i jeszcze zebym wciagala cos wartosciowego, to nie, czekolada za czekolada, cokolwiek, zeby tylko bylo czekoladowe. Nie wyrabiam chyba psychicznie, dni ciagna mi sie jak guma w majtach, dzien w dzien to samo, tylko kierownika mi szkoda, bo stara sie chlop strasznie, a ja wiecznie zasmarkana, zaryczana, niezadowolona.
Oprocz tego od dwoch tygodni jestem o rok starsza i rozpetalam wojne domowe, gdyz poniewaz wzielam sie za lby z tesciowa. Nie chce tej kobiety w zyciu wiecej na oczy ogladac. Chociaz na chwile obecna nie chce mi sie nikogo ogladac, wiec nie jest sama.
A najchetniej to bym sie polozyla i strzelila sobie w leb. Milego dzionka, mimo wszystko.
Bo to tak jak w tym dowcipie, migreny to moze miec krolowa, a mnie po prostu leb napier - tego. Jak tak dalej pojdzie i przy kazdym wyladowaniu atmosferycznym o nazwie BURZA glowa mnie tak bedzie dalej bolala, razem z uchem i okiem z prawej i lewej na zmiane, to przemysl farmaceutyczny potroi co najmniej swoje dochody, zwlaszcza na paracetamolu.
Pojechalam sobie dzisiaj z ksiezniczka na zakupki, grzeczna dziewczynka byla, no, bo chcialam miedzy innymi spodnice dzinsowa sobie kupic, a co, maja w aldim za cale 7,90 ojro, bylam kole jedenastej i co zastalam? Pustki zastalam, prosze pan, pustki i echo samo. A potem jeszcze tak mi jedna baba wyjechala, ze normalnie slyszalam, jak hamulce w touranie po jezdni szoruja. Rany, alez ja zwymyslalam. W ogole to juz drugi raz w krotkim okresie czasu, jak mi jakies baby wyjezdzaja tak, ze serce mi staje i robie probe hamulcow i klaksonu. Pol biedy, jak sama jestem, ale dzisiaj z mala, to naprawde sie z letka przestraszylam.
Dzisiaj dzien wazenia, bo jak by nie patrzec diete mam, no to sie zwazylam, 69,7 kg, w "nagrode" kupilam sobie donaty milki, siory, pancie, ale na donaty milki nie ma mocnych, za to na obiad zafunduje szisiaj swieze ziemniaczki z koperkiem i zsiadlym mlekiem, bo przy tym upale nic innego nie mozna po prostu jesc. To tak w ramach pokuty, moge jeszcze na siebie worek z owych ziemniakow zalozyc i bedzie git, o.
No to milego dzionka, szczypiorki:)
Nawet teraz grzmi gdzies, cholera, a ja sie tak boje burzy, buuu. Wczoraj zas, musze przyznac, ze mimo ze kilka porzadnych burz przezylam, to czegos takiego jeszcze nie widzialam. Biala sciana deszczu , grzmoty i pioruny chyba siedemnastu burz, ktore sie tuz nad nami zebraly, a ja sie tak boje burzy, wspominalam juz o tym? Pierdyknelo pare razy chyba kilka centymetrow od mojej biednej glowy normalnie, a slyszalam w radiu niedawno, ze piorun ma do 5 km dlugosci, ma 30 tysiecy stopni ciepla i porusza sie z predkoscia 1000 metrow na sekunde. Dziwi sie jeszcze ktos, ze sie boje burzy? Bo pisalam juz chyba, ze sie boje...
Dzien wczorajszy w ogole okropny, wpadlam w totalna histerio - depresje, przez ponad dwie godziny lezalam na kanapie, wpatrywalam sie w jeden punkt i lalam krokodyle lzy. Ten moj kierownik to zywcem do nieba powinien pojsc normalnie. Nie mam pojecia, co to bylo, moje straszne samopoczucie polaczone z czym? Pogoda? Zmeczeniem?
Dzisiaj juz lepiej, bylysmy z pancia u lekarza, 5,6 kg wazy pancia, nic dziwnego, ze moj kregoslup to na sama mysl o wzieciu jej na rece placze i szlocha, i 61 centymetrow. Pierwsze ciuszki juz schowane do pudla, moglaby tak przestac rosnac. I, jako ze tu troche inaczej, dopero dzisiaj pierwsza dawka szczepien, o bonciu, ale sie splakala biedna, a raczej zwrzeszczala, chyba dostanie czopka przeciwbolowego przy przewijaniu na wszelki wypadek.
Dietowo cudnie, zjadlam dzisiaj dwa kawalki rolady malinowej, grrr.
No to buziaki i milego dzionka.
Dzien jak z doopy. Mala ostatnio zaczela gorzej zasypiac i sypiac, pogoda mnie dobija, leb peka, przed jutrzejsza wizyta u pediatry juz zaczelo mnie bolec ucho i oko, do tego dzisiaj boli mnie kazdy miesiec, kazda kosteczka, mam podwyzszona temperature i podejrzewalam cyca, bo byl z lekka twardy i jak mala sie przyssala to sobie powylam troche do ksiezyca, ale sie macam wlasnie i nie jest taki twardy, zobaczymy przy nastepnym karmieniu.
Musze sie przyznac z reka na sercu, ze wykupienie diety bylo bardzo niepotrzebne, bo tylko ja sobie czytam i ewentualnie jakis tip sobie sciagne do jadlospisu w ciagu dnia, i to wszystko, wiec na pewno nie bede jej przedluzac.
Waga dzisiaj rano przed hmmm, toaleta, 69,3 kg, po hmmm, toalecie, rowniez 69,3, a zawsze myslalam, ze jak sie waze przed hmmm toaleta, to powinnam sobie z pol kilo odjac. Okazuje sie, ze niet. Nada. Nein. Oszustwo jakies.
Generalnie czuje sie totalnie do duszy, nie mam sily sie podniesc, o gimnastyce dzisiaj moge zapomniec, najchetniej bym sie polozyla i zasnela snem kamiennym, ale widze wlasnie, jak sie reka jakas w kojcu porusza. To by bylo na tyle.
Optymistycznie bardzo zegnam was cieplutko i milego dzionka, na pewno lepszego, niz moj.
Sluchajcie, ale wymyslilam:)))) Kierownik zawsze strzelal focha i sie obrazal, jak mu mowilam, ze sie zapisze do klubi fitness, bo tam sa faceci, bo tamto, sramto, jakby nikt nie mial co robic, tylko albo mnie podrywac, albo zebym ja miala kogos podrywac, i nie docieralo do niego, ze kilka lat uprawialam aerobic i to jest to, co mi sprawia przyjemnosc. Takze teraz, jako ze jestem sama samiutenka w domu z malym pasozytem, to moge mu wmowic wszystko, ze mala placze, ryczy, krzyczy, wrzeszczy, i ze zebym nie zwariowala, biore tzw. auszeit i raz w tygodniu ide do klubu. I co, nie jest to genialny pomysl??? Juz nawet wiem, co, gdzie i kiedy, w piatki maja pol godziny cwiczen tylko na brzuch, a potem zaraz godzine zumby. No i czyz nie jest to rewelacyjny plan???? Ta gimnastyka po porodzie sprawia mi taka frajde, ale to tylko 10 godzin, wiec sie zaraz skonczy, i co potem? Skisne w tej chalupie, jak bonie dydy.
A maly pasozyt dzisiaj konczy trzy miesiace, nie do wiary, nie wiem, jak ja to przezylam:) A dwa dni temu mielismy trzecia rocznice slubu, tez nie do wiary. Dobrze, ze mam date wyryta na obraczce, bo bym zapomniala:)
I w ogole sluchajcie, kupilam sobie diete. Na razie tylko jeden miesiac, zeby zobaczyc, czy dalej taka fajna. Nie mam teraz sily blonnika ale zdrowe serce, czy jakos tak. Dzisiaj pierwszy dzien, troche zboczylam, ale generalnie bede sie starala trzymac, poczekamy, zobaczymy. No i szafke - bezdenke chyba bede musiala obudowac i zamykac na klodke, albo przestac kupowac ritter sport nugatowa, grrr, wrrr i walenie glowa w sciane.
Jutro drugi babymassage, juz normalnie sie boje, bo to w tych godzinach, gdy Malazolza wpada z euforii w histerie, strasznie jestem ciekawa, czy tym razem sie zachowa jak czlowiek, czyli tez nie. Ech, mowie wam.
Milego dzionka, laseczki, od dzisiaj walcze razem z wami, na serio:)
I wyslalam do kierownika, zeby mi wydrukowal, bo nasza drukarka strajkuje, a6w razem z tabelka. No, zeby mi nikt nie mowil, ze nic nie robie :DDD
Bo widzialam jakis czas temu zdjecia jakiejs vitalijki, strasznie ja przepraszam, ale nie pamietam imienia czy nicku, ktora po a6w miala tak BOSKI brzuch, ze nie moglam sie napatrzec.
I dzisiaj nazeram sie na zapas normalnie, grrrr. Jak to zwykle, gdym sama w domu, buuu. Jak sobie z tym poradzic?
Na wadze nie bylam od dawien dawna. Ajajaj. Pancia juniorka ma poki co dobry humor dzisiaj, tfu, tfu, odpukac we wszystko niemalowane i w ogole w co tam jeszcze mozna, i moze uda mi sie pojechac na gimnastyke wieczorem.
A tak w ogole to nudy na pudy:)
Milego dzionka, kochane.