Pamiętnik odchudzania użytkownika:
lenainen

Czas na poważnie wziąć się za siebie, przecież nasze ciało jest w naszych rękach. Może zaraz posypią się na mnie gromy..że chcę się odchudzać, a wagę mam idealną. Otóż nie czuję się dobrze, ubrania mam zbyt opięte lub w ogóle w nie nie wchodzę.

Ok, Noszę rozmiar 36, ale moja ciuchy w rozmiarze 34 niestety chwilowo poszły w odstawkę a odbicie w lustrze nie powoduje już u mnie uśmiechu. 

W następną sobotę.. mam zamiar ważyć 58 kg :) czyli -1,4 kg, myślę, że jak najbardziej jest do do osiągnięcia, jeśli tylko zrezygnuję z podjadania. :)

Oczywiście sama dieta nie prowadzi do sukcesu, dlatego też dołączam ćwiczenia.

Zastanawiam się tylko co.. a potrzebuję poważnego kopa.

Byle do soboty! :)

Hej!

nikt nie mówił, że będzie łatwo.. i nie jest. Ten tydzień nie był idealny, ale nie było też tragedii, schudłam jedynie 0,5 kg, co jednak  w zupełności mnie nie zadowala. 

Muszę jednak skorzystać z diety vitalii i jeść to co mam wskazane, przynajmniej może szybciej uporam się ze zbędnymi kilogramami i przestanę w kółko myśleć o swojej wadze i wyglądzie. 

Wiecie co jest najgorsze? Kiedyś waga 59 kg była dla mnie ok, ale jak schudłam ze stresu i przepracowania do 55 to czułam się idealnie :) wchodziłam do sklepu we wszystkim wyglądałam ładnie, faceci się za mną oglądali.., a teraz nie mieszczę się w swoje ubrana i niestety moja pewność siebie spadła do 0.

a teraz co.. nawet nie mogę zmotywować się, żeby poprawić sobie samopoczucie. 

i gdzie tu logika?