Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kropecka

kobieta, 41 lat,

158 cm, 52.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

6 marca 2014 , Komentarze (25)

Hej dziewczyny, idzie wiosna i czas odświeżyć trochę garderobę. Problem w tym, że nie znoszę jeździć po sklepach i szukać ubrań (zresztą nie mam na to w ogóle czasu). Szukam więc w necie i ewentualnie podjadę i przymierzę jak mi się coś spodoba. 

Od jakiegoś czasu szukam sukienki w kolorze pudrowego różu. I tu moje pytanie. Czy ta sukienka:


z tymi butami


pasowałyby do siebie i co najważniejsze do mnie i do mojej figury?

25 lutego 2014 , Komentarze (29)

Hejka

Dawno nie pisałam. Rozpoczął mi się drugi semestr na studiach, cały weekend spędziłam w szkole. W niedzielę wybrałam się z rodzinką do pizzerii Presto. Zjadłam pyszne grzybowe tortellini w sosie śmietanowym, które miały pewnie z 2000 kcal :) Waga momentalnie podskoczyła mi o 1 kg i teraz sobie powoli spada :) Dzisiaj byłam na pilatesie, oczywiście instruktorka znowu dała nam w kość. 

Koleżanka w pracy przywiozła dzisiaj torby z ciuszkami do kupienia. Ciuchy są nowe, ze sklepu. Wygrzebałam sobie jedną beżową sukienkę i jedną spódniczkę. Do tej pory nigdy nie chodziłam w takim fasonie, ale ta mi się wyjątkowo spodobała. Jest z mega grubego i sztywnego materiału z wstawkami przypominającymi skórę. Kosztowała 40 zł, więc myślę, że się opłacało :) Zamierzam założyć ją na sobotnią imprezkę imieninową mojego taty. Nie wiem tylko jaka góra by do niej pasowała. 

Z radosnych wieści to jeszcze dodam, że mój młodszy syn również dostał się do szkoły sportowej (ufff, nie było łatwo) i od września dołączy do swojego brata :)

Zdjęcia spódniczki (robione wieczorem, fatalna jakość bo brak światła)



9 lutego 2014 , Komentarze (27)

Z okazji 6-tych urodzin mojego młodszego synka wzięło mnie na wspominki. Przejrzałam zdjęcia brzucha, które sobie regularnie robiłam w czasie obu ciąż. Niesamowite, że ludzkie ciało jest w stanie się tak rozciągnąć :o


A potem rośnie taki łobuziak:


Jeśli chodzi o imprezkę to udała się, choć przyszło mniej gości niż myślałam. Cały dzień stałam w kuchni, myślałam że odpadnie mi kręgosłup. Moje dania nie były zbyt wymyślne, powiedziałabym nawet że prostackie. Niestety tort mi nie wyszedł :( 
Zdjęcia nie moje, tylko z internetu:


A więc były:

Slimaczki z tortilli

Karnawałowe przekąski

Tortillowe ślimaczki z szynką szwarcwaldzką

Karnawałowe przekąski

Parówki w cieście francuskim


Ciasto francuskie ze szpinakiem i fetą


Sałatka "gyros"


Makaronowe muszle z sałatką warzywną


i tort :/ (dodałam za mało żelatyny i ciasto się rozpłynęło) 

Tort jogurtowo-owocowy

8 lutego 2014 , Komentarze (32)

Piszę na szybko, w biegu, między przygotowaniami do wieczornej imprezki urodzinowej mojego młodszego synka. Nie wiem jak to wszystko ogarnąć. Jutro wam podam jakie menu zaserwowałam gościom :)

Jeśli chodzi o wagę to jest dobrze. Wczoraj na wadze rano równiutkie 50 kg :) Z tej okazji wstawiam kilka zdjęć (wiem, jestem powyginana we wszystkie strony, ale ja tak lubię ;)) 

Ostatnie 2 tygodnie byłam chora. Dlatego też nie ćwiczyłam na pilatesie :( Obiecuję poprawę :)



24 stycznia 2014 , Komentarze (25)

Hej :)

U mnie wszystko w najlepszym porządku. Sesja zaliczona w terminach zerówkowych (ze  średnią 4,92 ), teraz mam pełne 4 weekendy bez zjazdów :) Jutro wyjeżdżamy na weekend w góry. 27 stycznia mamy z M. 13 rocznicę bycia razem i w ten sposób chcemy to jakoś uczcić. Może się uda nam skoczyć na jakiś stok i pouczyć się jeżdżenia na nartach :)

Waga wróciła do normy, waha się między 50,3 a 50,5 kg, także jest super. Znowu mieszczę się we wszystkie ciuchy ;) Wkurza mnie tylko odstająca dolna część brzucha, to na pewno wina zaparć, ale nie jestem w stanie się ich pozbyć. Zwiększyłam dość znacznie ilość spożywanego błonnika, ale nadal nie przynosi to większych rezultatów :(

Ze złych wiadomości to mój młodszy syn nie dostał się do szkoły sportowej, do której chodzi mój starszy :( Jedyną szansą jest utworzenie jeszcze jednej klasy, ale info o tym będę miała dopiero po 12 lutego. Jest to dla mnie problem, nie chcę przez kolejnych 6 lat wozić ich w dwa różne miejsca, tym bardziej że rejonowo przynależymy do wiejskiej szkoły z klasami integracyjnymi, która kompletnie mi się nie podoba :( Będę musiała chodzić i prosić, aby przyjęli go do którejkolwiek ze szkół w mieście. 

Na koniec moje zdjęcia z dzisiejszego poranka. Robione na szybko, zaraz przed wyjściem do pracy. Mam mega krzywe nogi :/ To po babci ;)

 

Jeszcze dzisiaj o 18 mam wizytę u stomatologa. Mam nadzieję, że nie będzie bolało :o

12 stycznia 2014 , Komentarze (11)

Hej

Koniec weekendu, przedostatni zjazd w szkole w tym semestrze za mną. Wczoraj miałam pierwszy egzamin, poszło mi OK. Za tydzień jeszcze 3 i koniec :)

W pracy też gorący okres się skończył, wynagrodzenia naliczone, będzie spokój przez kolejne 3 tygodnie :)

Jeśli chodzi o wagę to wzięłam się za siebie. Ćwiczę, jem grzecznie i na wadze obecnie 50,9 kg. Wyglądam i czuję się dużo lepiej niż ostatnio :)

Niefortunną wagę odesłałam. Czekam na zwrot pieniążków. 

Za to zamówiłam sobie w Bon Prix koszulkę


Myślę, że będzie pasowała do czarnych rurek. 

4 stycznia 2014 , Komentarze (33)

Dzięki wszystkim za przemiłe komentarze pod poprzednim wpisem. Wiem, jestem głupia, za bardzo się przejmuję i tak naprawdę wkurzam się na siebie, że nie potrafię sobie pewnych rzeczy odpuścić i cieszyć się z tego co mam. 

Waga okazuje się strasznym bublem, za każdym razem pokazuje inny wynik, dodatkowo o 1 kg mniejszy niż moja poprzednia waga (która wskazywała dobre wartości, bo takie same pokazała waga u moich rodziców). 

Jak myślicie, czy mogę coś z tym zrobić? Zwrócić ją jako towar niezgodny z umową? Zapłaciłam za nią 180 zł i mi naprawdę źle, jak sobie pomyślę że to pieniądze wyrzucone w błoto  Skoro nawet zważyć nie potrafi dokładnie, to pozostałe pomiary też są wzięte z kosmosu. 

4 stycznia 2014 , Komentarze (80)

Hej

No i przyszła wczoraj waga, poczekałam do dzisiejszego poranka na ważenie i pomiary. Jeśli chodzi o wagę, to wskazuje mniejszą niż poprzednia waga. Za to pomiary tłuszczu nie są zbyt rewelacyjne. Wynika z nich, że jestem mocno otłuszczona, co pewnie jest prawdą. Mam grube uda, niewyćwiczone pośladki i dolną część brzucha. No ale po kolei:

Waga: 51,6 kg
Wzrost: 159 cm
BMI: 20,00
BF: 25%
Woda: 53%
Mięśnie 36,5 %
BMR: 1283 kcal
AMR: 1830 kcal
Masa kości: 6,5 kg

Szyja: 31,5 cm
Biust: 85 cm
Talia: 61 cm
Brzuch: 69 cm (wzrost o 2 cm)
Biodra: 85 cm
Uda: 50 cm (+2 cm :( )
Łydki: 30,5

Przytyłam 2 cm w udach, co jest niestety widoczne. Moje nogi przypominają mi wielkie serdelki :( Czas się za nie wziąć, bo nie mogę na nie patrzeć. 

Cel: wysmuklić nogi, zmniejszyć ilość tłuszczu do 20%

Zdjęcia z rana, niestety widać że przytyłam :(:

2 stycznia 2014 , Komentarze (16)

No więc przyszedł czas, żeby przestać się oszukiwać. Zaktualizowałam pasek, ważę obecnie 52 kg. Ustawiłam cel na 49, żeby przy stabilizacji i wzroście wagi stanąć na mojej docelowej 50 kg. Poprzednio udało mi się osiągnąć 50 kg a na stabilizacji mam wzrost. 

Mój Sylwester się nie udał :( Nie będę się za bardzo rozpisywać. Czekałam ponad 7 lat, żeby go spędzić w gronie znajomych, bez dzieci. Doczekałam się ... kłótni z mężem i powrotem do domu o godz. 0:05. Rok zaczął się nieciekawie i na wadze i ogólnie. Teraz może być tylko lepiej. 

Nowa waga ma dotrzeć do mnie jutro. 

28 grudnia 2013 , Komentarze (30)

Swięta minęły mi spokojnie, w gronie rodzinnym. Jednym słowem bardzo miło. Nie mogę tego powiedzieć niestety o swojej wadze. Nie mam pojęcia co się stało, ale z 1 kg na plusie mam teraz 2,5 :( (nie przejadałam się w Wigilię ani w święta). Wczoraj nieźle się tym zdołowałam, ale zwiększyło to tylko moją motywację do rozpoczęcia walki o odzyskanie swojej "niedawnej" sylwetki! Nie ma narzekania i wymówek ;) Zresztą tak naprawdę nie wiem, czy ten wzrost spowodowany jest wodą, tłuszczem czy czymś innym. Dlatego dzisiaj sprawiłam sobie taki zakup :

Moja nowa waga mierzy BMI, wskaźnik tkanki mięśniowej, tłuszczowej i wody. Powinna do mnie dotrzeć w następnym tygodniu. Strach się bać ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.