Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Wiecznie .....jutro...pozniej..
..nie
chce mi sie...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 5193
Komentarzy: 124
Założony: 18 grudnia 2011
Ostatni wpis: 10 marca 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
zerrrokalorrii

kobieta, 38 lat, Popiiii

170 cm, 79.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 marca 2012 , Komentarze (9)

witam !!

wiecie co mam dzisiaj za dzien ?? niby zwykly ale nie dla mnie.....

dzisiaj mija 5m-cy jak nie pale papierosów !!!!

Jestem uparta bestia!!!

Zycze kazdej z was takiego uporu !!!

Nie ma taryfy ulgowej, trzeba byc fair ze sama soba......nie pale to - nie pale!!!

Boooze, czuje sie jak calkiem inna osoba

POZDRAWIAM :*

5 marca 2012 , Komentarze (3)

DZIEKUJE ZA WSZYSTKIE KOMENTARZE !!

BEDE CO JAKIS CZAS SIE WPISYWAC I DALEJ TRZYMAM DIETE I CHODZE CO 2GI DZIEN NA SILOWNIE I BANKOWO CODZIENNIE SPIECIA BRZUCHA I HULA HOOP PARE MINUT !!

DO PRZODU Z CZASEM !!! DO TYLU Z WAGA !! I JAK TO NAPISALA JEDNA Z NAS : NIE REZYGNUJMY Z MARZEN TYLKO DLATEGO ZE POTRZEBNY JEST DO TEGO CZAS.....CZAS I TAK UPLYWA 

TO NARAZIE!!!!

4 marca 2012 , Komentarze (9)

NO I WKONCU DOPIELAM SWEGO I ZACZELAM TRENOWAC MOJ BRZUCH......NARESZCIEEE !!!! SIE WZIELA GLORIA ZA SIEBIE !!!! NAPISALAM ZE JEST ZALOBA (ALE KRÓTKA) BO NIE CHCE WIECEJ WIDZIEC TEGO U SIEBIE, NIE CHCE SIE KREPOWAC ROZEBRAC NA SILOWNI, BASENIE, CZY NA PLAZY..... CHCE STANAC Z INNYMI LASKAMI I POWIEDZIEC SOBIE DUMNIE..... I TAK JESTEM LEPSZAA, CHCE WKONCU MIEC TA SWIADOMOSC ZE SIE PODOBAM, ZE MOJA PRACA NAD CIALEM NIE POSZLA NA MARNE......KUUURDEEE, ZEBY TO MOGLO ZISCIC SIE ODRAZU.......

NIGDY WCZESNIEJ NIE CWICZYLAM MOJEGO BRZUCHA.....BYLAM ZA LENIWA....NIE WIEM CO JA SOBIE WTEDY MYSLALAM.... ZE LADNA BUZIA I CIEPLE SLOWA WYSTARCZA .....???

JAK JUZ WCZESNIEJ NAPISALAM DO JEDNEJ VITALIJKI.... FACECI TO WZROKOWCY.....I ZAWSZE ALE TO ZAWSZE GAPIA SIE NA TE NAJLADNIEJSZE 

NA TE LASKI KTORE MY WKLEJAMY SOBIE DLA MOTYWACJI.......

TAK NIESTETY JEST.....

A DZISIAJ PRZYPOMNIALO MI SIE ZE JA ZAWSZE CZULAM SIE JAK WIELORYB WSRÓD MOICH ROWIESNICZEK NP. W PODTAWÓWCE, BO JA ZAWSZE WAZYLAM WIECEJ...TZN. 10 KG ZAWSZE BRAKOWALO MI DO IDEALU... TERAZ JESTEM BARDZO BLISKO MOJEJ IDEALNEJ WAGI I CHCIALABYM WKONCU DOBIC DO MOJEGO CELU I MÓC CIESZYC SIE ZE SWOJEGO MALEGO SUKCESU, KTÓRY DLA MNIE OSOBISCIE JEST BARDZO WAZNY, ZEBY WKONCU CZUC SIE PEWNA SIEBIE......

DOBRA KONIEC MOJEGO PIERDOLENIA

WSTAWIAM (PO RAZ PIERWSZY) FOTKI MOJEGO BRZUCHA.....

I WYGLADA ON TAK 04/03/2012

NIE CIERPIE GO !!!! OBY JUZ NIGDY WIECEJ !!!

ORAZ ZDJECIE MOJEGO HULA-HOPA ( 1,5 KG)

POSTANAWIAM SOBIE WKONCU WRZUCAC FOTKI MOICH POSTEPÓW.

11 MARCA WRZUCAM MOJE OGOLNE ZDJECIA

CO M-C BEDE WRZUCAC ZDJECIA MOJGO TOPNIEJACEGO BRZUSZKA....

MAM NADZIEJE ZE DAM RADE !!! MUSZEEEEEEEEE WKONCU!!!

NARAZIE !!!! DO JUTRA !!!

4 marca 2012 , Komentarze (5)

 DZISIAJ ZABRALAM SIE W KONCU ZA NIEGO!! OFICJALNIE SIE Z NIM ZEGNAM!

KONIEC Z NIM!!!

MÓWIE DOSC!!!

KURWA ZE JA  MUSIALAM SIE AZ TAK ZAPUSCIC

ZACZYNAM CODZIENNE CWICZENIA SPIeC BRZUCHA NA WSZYSTKIE PARTIE..... (JESTEM CIEKAWA KIEDY MI SIE ODECHCE)

NIE CIERPIE CWICZYC BRZUCHA I NIGDY GO NIE CWICZYLAM.....

ALE OD DZISIAJ MA U MNIE PRZESRANE.....BEDE TAK DLUGO GO TERRORYZOWAC AZ ZACZNIE WYGLADAC JAK BRZUSZEK A NIE JAK BEBOOL

BEDE ROBIC FOTKI CO MIESIAC ZEBY BYLO WIDAC JAKIES EFEKTY(??)

MAM NADZIEJE ZE NIE NAROBIE SOBIE NIE WIADOMO JAKICH MIESNI I ZE WAGA DALEJ BEDZIE SPADAC

WKURZONA JESTEM NA MOJ BRZUCH...

CIEZKA PRACA TO ODCHUDZANIE......ALE CHYBA NAJBARDZIEJ CISZA MNIE MALE SUKCESY BO PO NICH KUMULUJA SIE TE DUZE.... SUKCESY!!!!

 

 

2 marca 2012 , Komentarze (1)

siemka!!!

Wszystko ok. 3mam sie!!! chodze na silke i walcze z moim kilosami tak jak wy  laseczki

Kupilam hula!!!

jak zaczne krecic to zrobie dzióre w podlodze hehehe

tymm razem nie zamierzam dac mojejmu kochanemu, rozwalil mi poprzednie to teraz musial odkupywac hyhyyhy

warzy 1,5 kg.....pomalutku......mi sie nigdzie nie spieszy

Na ulotce napisali zeby nie swirowac i krecic 1szy tydzien 1-3min i zwiekszac takze jest ok....

Wagi narazie niesprawdzam dopiero 11ego marca gdyz tak wyszlo z moich kalkulacji ze powinnam zaliczyc -1kg spadku

Byloby zajebiscie, .... wkoncu okragle 70kg wazylabym jak 8lat temu jaaaaa...ale ten czas leci............uufff jak to dawno byloooo

Ogolnie bylam na zakupach...kupic sukienke na uroczystosc 1szo Komunijna.....

no porazka.....tu w Anglii maja takie zjechane kroje ze az zal....szczegolnie jak nie ma sie wciecia w talii....

Jedynie co jest dobre, ze mozna latwo dostac 40, 42, 44, 46,48 rozmiar

no i jeszcze jedno....nie chce dodac sobie lat poprzez zbyt prosty krój i spokojny kolor......typu ADELE....

nie lubie rowniez moich ramion....a tutaj teraz moda na szerokie ramiaczka.....

jedynie z czego jestem zadowolona.....ze nogi mi zeszczuplaly

nie wiem jak mam zgubic te cholernie wysokie jak dla mnie biodra....lub jak je zamaskowac...... .....????

No juz dosyc tego dobrego...zawijam sie.....

przesylam pozdrowienia i czekam na wasze opinie....:):)

23 lutego 2012 , Komentarze (3)

 witajcie Vitalki !!!!

nie moglam sie doczekac dzisiejszego poranka !!!! jaaaaa

weszlam na wage....... i JEST !!!!!!!! - 1KG HUUUUURAAA!!!!

no jak male dziecko nooo.....

masakra ile sie trzeba nacierpiec na to -1KG.....

nastepne warzenie 11 Marzec..

juz mam caly kalendarz zabazgrany moimi notatkami z silowni

pasek zostaje, bo zmienilam go po mojej grypie gdzie prawie nie jadlam

pozdrawiam :* :*

19 lutego 2012 , Komentarze (3)

siemanko laseczki!!! wkoncu dotarlam!!

musze sie co jakis czas wpisywac bo ktos pomysli ze tylko czytam i nic nie robie heheh:):)

ogolnie dietowo dobrze  a cwiczeniowo zarabiscie.

odbebnilam dzisiaj dawke cwiczen jak co drugi dzien wiec w kalendarzu zapisala juz....

no ale jestem ciekawa moich postepów wagowych...juz nie moge sie doczekac...

warzenie za 3 dni i mam nadzieje ze bedzie chociaz jak na pasku...bo pasek zmienilam jak mi grypa minela wiec troche oszustka ze mnie hyhy :):)

no ale to tak bylo na zachete z reszta moja waga wariuje... gdzie ja nie postawie tam pokazuje inny wynik wiec stawiam ja zawsze tamm gdzie jest najmniejszy :):):) hehhe

bede sie warzyc co 10 dni cwiczen.....hmmm no jestem ciekawaaaaa :):):)

co do cwiczen mam ustalony plan :

orbitrek- 100 kcal- 12 min

bierznia- 300 kcal- 32 min

pedalki na rece( hehe) - 100 kcal -16 min

wioslowanie- 100 kcal - 11 min

stepper - 100 kcal - 8 min

troche sie nasiedze w tej silowni ale skoro chcialo sie podjac walke to trzeba walczyc...

ale nie broniac sie...tylko atakowac!!!!! atakowac zbedny tluszcz bo czas mija a ja zachwile stara bede i dupa mi siadzie heheh :) :)

koncze moje rozterki i pamietajcie laski ja was caly czas czytam i podpowiadam moje opinie ...hyhy ekspertka od 7miu bolesci hehe

buziakiii :):):):)

14 lutego 2012 , Komentarze (4)

     Mam juz dosc warzenia sie codziennie!!! musialam to zrobic bo szlag by mnie trafil wkoncu!! schowalam wage i nie mam zamiaru narazie jej wygrzebywac!! basta!! trzymam sie mojego planu cwiczen i planu diety wiec na efekty musze jeszcze poczekac.....

spróbuje sie zwarzyc tak za 4ry tygodnie....

Zauwazylam ze u mnie w pracy dziewczyny tez zaczely sie odchudzac...hehehe troche smiech na sali:):):):) co one nie jedza hahaha caly czas widze ze produkty light no a w domu pewnie hulaj dusza   kazdy ma swoj sposob...tylko ze ja nie odchudzam sie kolejny raz.... lalala

Kurde jak ja sobie pomysle ze juz 3 lata jestem na MZ a dopiero 4m-ce cwicze....hmm...

moje marzenie...zobaczyc 6stke z przodu......commmme onnnnn!!!!

pozdrawiam!!!!!!!!!


7 lutego 2012 , Komentarze (3)

Sieeeeemka!!!!!

Witam po mojej krótkiej przerwie!!! Odrazu chcialabym podziekowac wszystkim walczacym Xenom hehe za opinie!!! dzieki!!! Jestem z wami!!!

Co do mojego odchudzania równiez mialam przerwe poniewaz umieralam przez tydzien na grype a na drugi przeszlo mi na zatoki :( :(  

Teraz sie turbo-doladowalam i zaczelam w sumie akcje od wczoraj na silowni

Moj plan:

Cwiczyc co drugi dzien i spalac 700 kcal (bieg 30 min + stepper 20 min + orbitrek 20 min)

Ps . ale my kobiety mamy przejebaneeee::):):):):):) heheheh

pozdrawaim wszystkie Xenny walczace ze swoimi kilosami i milego dniaaaa!!!

29 stycznia 2012 , Komentarze (7)

to wlasnie dzisiaj jest moj przelomowy dzien!!!

moge smialo powiedziec ze nie mam juz nadwagi!!!

malo tego, ubylo mi 2 kg!!!

za kilka dni zaczynam dzialac na silowni!!!!!! jeeeeeeeeest!!!!

wkoncu moj pasek ruszyl z miejsca!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.