Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

O sobie nie napiszę nic, bo co mogłabym napisać?

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 34794
Komentarzy: 378
Założony: 5 października 2012
Ostatni wpis: 27 lutego 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
coconut1987

kobieta, 37 lat,

174 cm, 107.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

12 grudnia 2012 , Skomentuj

Wstaję rano, idę do łazienki, staję na wagę i normalnie szok! Co tak dużo!
Mózgownica pracuje, o co chodzi?
Myślę, myślę aż wymyślę.
Winowajca pojawi się w piątek, a kto? Okres!
Zawsze przed mam nawet 3 kg więcej z powietrza.
Ulga.

Menu
Owsianka
Danio, mandarynka, orzechy
2 kromki chrupkiego chleba z serem i wędliną
zupa (taki barszcz z mięsem)
babeczka
gotowane udko + buraczki

Podsumowanie ok 1900 kcal

Wieczorem poćwiczę na rowerku

Dieta średni mi idzie jak widać, cały czas za dużo kalorii, głupia baba ze mnie, tak mi dobrze szło a ostatnio jakaś masakra.


11 grudnia 2012 , Komentarze (2)

Hej
Zważyłam się dzisiaj trzy razy i doszłam do wniosku, że chyba waga szwankuje.
Trzy razy pokazała taką samą wagę,

pierwszy raz zważyłam się nago, na czczo, przed wizytą w wc,

drugi raz po wizycie w wc,

a trzeci raz po śniadaniu.

Albo ja jestem głupia albo waga się psuje, powinna być chociaż minimalna różnica chociaż 100 g?? Czy może jednak nie. Tylko ja głupia jestem?

Menu
Owsianka
2 parówki drobiowe, 3 kromki chrupkiego chleba, sałatka z ogórka
Cappuccino
Makaron szpinakowy z białym serem, pomidorem i oliwkami
garść orzechów
Podsumowanie ok 1500 kcal
Nie jest źle

Jeszcze ćwiczenia jakaś godzinka na rowerze stacjonarnym jak wczoraj.

10 grudnia 2012 , Komentarze (1)

Hej
Dzisiejszy dzień zaliczam do udanych ale tylko pod względem chudnięcia.
W kwestiach życiowych jest do kitu - miałam dzisiaj kolejny test kompetencji.
Dochodzę do wniosku, że coś jest nie tak z tym światem, ten dzisiejszy test to po prostu jakaś ciężka porażka, chyba sobie daruje szukanie pracy w instytucji państwowej, a jakby tego było mało zadzwonili z innego urzędu, że też się nie dostałam. Ale to nic i tak znajdę jakąś fajną pracę i schudnę.
Jak wróciłam do domu to się zważyłam, tak orientacyjnie, nie byłam na czczo ani nic i co waga pokazała 96,2 czyli jest mniej, zobaczymy czy jutro będzie to samo czy to był tylko mały wybryk natury.

Menu
Owsianka (mleko, płatki owsiane, otręby, siemię lniane, orzechy, mus jabłkowy, cynamon)
Dwa banany
Kasza jęczmienna z mozzarellą, cukinią
Mandarynka

Podsumowanie ok 1600 kcal
Jest dobrze!
Lecę ćwiczyć na rowerze.Pojeżdżę sobie godzinkę!



9 grudnia 2012 , Komentarze (3)

Hmmm
Dzisiejszy dzień jest zdecydowanie lepszy ale nie najlepszy!
Do czerwca muszę zrzucić ok 25 kg balastu tzn. chciałabym, więc od jutra spinam pośladki do intensywnej pracy.
Pewnie powiecie, że najgorzej jak się mówi od jutra, ale nie mogę dzisiaj poćwiczyć bo mam jutro test i muszę się pouczyć.
Ja już wiem dlaczego mi nie szło przez ostatnie dni, mnie po prostu nie można chwalić, pochwały mnie demotywują a więc proszę mnie nie chwalić!

Gdybym jutro zaczęła marudzić poproszę kopa w mój wielki zadek!


8 grudnia 2012 , Komentarze (2)

Dzień czterdziesty pierwszy ogłaszam dniem nie udanym!


Co za jakaś franca się mnie uczepiła?Normalnie leń ze mnie jakiś co ja mam z tym żarciem od tygodnia, nie mogę się ogarnąć!!!!


Jestem

Jakaś jestem niezorganizowana przez ostatnie dni, ciągle się przygotowuje albo do testu kompetencji albo do rozmowy kwalifikacyjnej.
I jeszcze te Mikołajki - wszyscy dają mi słodycze, głupia baba ze mnie i tyle!
Do Bożego Narodzenia ma być dwa kilo mnie i już!

7 grudnia 2012 , Skomentuj

Hej
Kolejny dzień jak co dzień.
Jakoś się w tym tygodniu nie mogę ogarnąć z tym jedzeniem.

Fala mrozów się zbliża, że tak dużo jem, czy co?
Jedyny pozytyw dzisiejszego dnia jest taki, że poćwiczyłam.

Menu
Owsianka
2 parówki, pomidor, chrupki chleb
Zupa meksykańska
Filet z ryby w panierce z orzechów i płatków owsianych, warzywa

Nadprogramowo - czekolada, którą dostałam na mikołajki - zjadłam 1/3 resztą wykarmiłam rodzinkę

Podsumowanie ok 2100 kcal
W ciągu godzinnej jazdy na rowerze spaliłam 400 kcal
Więc nie jest tak tragicznie.
I co ja się głupia dziwę, że mi waga nie spada a jak ma spadać przy takim jedzeniu.


6 grudnia 2012 , Komentarze (3)

Hej
Dzień Mikołajkowy udany! Oczywiście nie pod względem diety.
Zważyłam się dzisiaj, waga pokazuję tyle ile na pasku, jednak było to przed wizytą w wc, więc myślę, że w tym tygodniu parę gramów schudłam.
Pewnie nie będzie za ten tydzień wyniku - 1 kg ale też tydzień był raczej kiepski.

Jeśli chodzi o Mikołajki to nawet było ok.
Byłam w kinie, obejrzałam film "Atlas chmur" - może być, nawet dobrze się ogląda.
Oczywiście jak to w kinie nie obyło się bez popcornu i coli - mniam było dobre.
Potem poszliśmy do włoskiej knajpy, zjadłam pesto, ale deseru już nie zjadłam, nie dałam rady.
Dieta przyniosła tak pozytywny efekt, że nie jestem w stanie zjeść już tyle co kiedyś i źle się czuje po śmieciowym jedzeniu (mam na myśli fast food nie włoską knajpę, w której byłam).
Restauracja, w której byłam znajduje się w Warszawie - POLECAM http://www.vapiano.de/frame.php?section=home&lang=pl

Menu
Cukinia z mozzarellą
Banan i garść orzechów
Popcorn i cola
Pesto

Podsumowanie ok 1700 kcal

Dzień był przyjemny!

5 grudnia 2012 , Komentarze (4)

Dzisiejszy dzień = porażka, beznadzieja, totalny dół!
Mam jednodniowy kryzys.
Dosyć mam wszystkiego.
To tylko stan dzisiejszy.
Nie chodzi o chudnięcie lecz ogólnie o życie.
Jutro będzie lepiej

Menu
Do kitu
Podsumowanie ok 2000 kcal

4 grudnia 2012 , Komentarze (2)

Hej
Dzień do kitu, chyba jakieś przeziębienie mnie łapie, fatalnie się czuje.
Z jedzeniem tak sobie, jakoś ostatnio kalorii jem za dużo.
Jutro mam rozmowę w sprawie pracy.
W środę z okazji mikołajek idziemy do kina a potem do włoskiej knajpy
Chyba w piątek na wadze szału nie będzie, ale to nic i tak schudnę, powoli ale schudnę.

Menu
Zrobiłam masę jak na placuszki owsiane ale zamiast smażyć upiekłam - dobre było
Mięso z udka kurczaka gotowane bez skóry
kromka chleba wasa z wędliną
Kasza gryczana z białym serem

Podsumowanie ok 1700
Ćwiczeń nie będzie


3 grudnia 2012 , Komentarze (5)

Hej
Kolejny dzień zaliczam do udanych, może być.
Menu
Owsianka
Parówki drobiowe i chleba wasa, ogórek z kiełkami
Pomelo i banan
Zupa pomidorowa z makaronem

Podsumowanie ok 1500
Ćwiczenia - będzie rowerek

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.