Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Claraa

Dzisiaj rano waga pokazała 104,6. Oznacza to, że zostało mniej niż kilogram do osiągnięcia pierwszego celu!! Bardzo się cieszę chociaż wiem, że to leci na razie sama woda. Niestety moja aktywność fizyczna przez zajęcia i egzaminy na studiach jest bardzo niewielka. Jedynie wyrabiam kroki przez zajęcia w szpitalu znowu. Ale wytrwać do 18 i się skończy. W tedy też będę bardziej aktywna również tutaj. Życzę miłego tygodnia! 

Hej! Niestety nie udało mi spełnić wszystkich postanowień. Ten tydzień był bardzo ciężki. Po 12h na zajęciach i dodatkowo 3 zaliczenia i 1 egzamin. Jako tako próbowałam trzymać się kaloryki tylko, że to było raczej na oko (kiedyś bardzo długo liczyłam kcal i mniej więcej wiec co i ile ale to dalej nie jest mega dokładne). Dodatkowo liczba kroków wynosiła 9-10 tys. dziennie ( jednak dziękuje za latanie po szpitalach na zajęciach hahaha)

Na wadze 106,1 czyli mnie o 0.9 kg. 

Trzymamy się dalej. Buziaki i do zobaczenia za tydzień! 

Ile to już lat próbuje? 8? 10? 

Trudno. Próbujemy dalej.

1. Cele 

• I cel- wyjść z II stopnia otyłości klinicznej. Wiem że waga nie jest dobrym wyznacznikiem, ale przy takiej tuszy już tak . Obecnie moje bmi wynosi 35,75. Zakresy wartości BMI I stopnia wynoszą 30- 34.99. Muszę schudnąć 4 kilo. 
• II cel- wyjść z I stopnia otyłości. Wskazówka na wadze musi pokazać 89 kg 
• III cel- osiągnąć wagę prawidłową czyli 74 kg
• IV cel- Być zadowolonym ze swojego ciała czyli waga w granicach 65 kg 

2. Sposób odżywiania:

• Kategorycznie nie przekraczam dziennie 1800 kcal. 
• Zwiększam ilość warzyw w diecie. 
• Kieruję się zasadą 80/20 żeby ograniczyć napady bulimiczne 
• Nie mam problemu z piciem wody ale tak dla przypomnienia. 

3. Ćwiczenia 

• siłownia 3 razy w tygodniu 
• staram się dziennie zrobić 10000 kroków 
• postaram się chodzić raz w tygodniu na basen. Może to być zamiast jednego razu na siłowni.  

Just do it 

Hej kochane :* 

Zawaliłam co zresztą zauważyłyście po wadze na pasku. Matko jeszcze 5 kg i bym mogła zobaczyć 3 cyfrową liczbę. Nadal nie wiem jak ja mogłam się tak zapuścić. Jest mi wstyd. Ale cóż trzeba się z tym zmierzyć. 

Nowy plan działania:

Dieta

tak jak w tytule mam zamiar skorzystać z diety south beach. Nie będę wam opisywać bo wszystko lepiej jest opisane w internecie (trochę leniuszek ze mnie) XD Faza 1 będzie trwała od 18.11. 2014 do 3.12.2014. Jeden dzień dłużej dlatego, że przyjaciółka ma urodziny w piątek i wiem, że wypije piwo a trzeba nadrobić. XD

Ćwiczenia:

Mimo wszystko od tygodnia już sobie biegam. Bardzo lubię tą aktywność. Dlatego mam zamiar biegać codziennie oprócz poniedziałków(za dużo zajęć w szkole) i piątek(weekendu początek xd). Za to wte dni mam zamiar się skupić na rozciąganiu. Poza tym podejmuję wyzwanie przysiadów, które wstawię poniżej oraz 6 weidera. Gdy wyjdę z 1 fazy mam zamiar zacząć ćwiczyć z mel b. 

Nastawienie:

Jestem zdania, że jeżeli będę bardzo mocno wierzyć, że mi się uda to się uda. Więc możemy wszystko. Życzę powodzenia sobie i wam buziaki :* A teraz lecę po produkty 

YOU MUST BE A PERFECT!