Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Takaja85

kobieta, 39 lat, Wrocław

165 cm, 66.70 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

16 września 2024 , Komentarze (8)

Dzisiaj mam bardzo aktywny dzień. Wstałam przed 7.00, zrobiłam zestaw ćwiczeń i sałatkę do pracy. Mix tego co mam w lodówce (sałata lodowa, warzywa i kurczak)🙂 

Potem pojechałam do pracy, dzisiaj byłam krótko i po pracy chciałam skończyć porządki w ogrodzie jednak zadzwoniła do mnie znajoma, że zbierają rzeczy dla poszkodowanych w powodzi. Straszny dramat wielu rodzin i też moja rodzina na tym ucierpiała. Są bezpieczni u moich rodziców ale nie wiem czy będą mieli do czego wracać... Nie potrafię przejść obojętnie obok ludzi którzy potrzebują pomocy. Pojechałam kupić koce, jedzenie, wodę, ubrania po córkach i podrzuciłam koleżance która zbiera. Ilu ludzi tam było, przywoziło rzeczy. Widać, że każdy pomoga jak może i to jest piękne. Ta tragedia jest tuż obok mnie. Mam szczęście, że do nas woda nie doszła. Bardzo współczuję ludziom którzy będą musieli zmierzyć się z ogromem tragedii i co niektórzy budować swoje "życie" od nowa. Wielu ludzi straciło nie tylko dom ale też prace czy nawet bliskich... 

Tak jakoś to dzisiaj przeżywam... 

Dzisiaj w pracy zostałam doceniona przez pacjentkę czekolada 🙂 Cieszę się, że ktoś jest zadowolony z wizyty jednak tych czekoladek i innych słodkości mam dość, potem rozdaję wszystko. Dzisiejsza czekolada mnie mega kusiła. Walczyłam by jej nie zjeść 😁

Muszę się jej pozbyć z domu bo świadomość, że jest w szafce mnie wykończy 🫣😂 Ktoś chce?? 

Dobrego dnia 🙂

14 września 2024 , Komentarze (11)

Czy to już jesień? 🫣🍂 Jeszcze nie kalendarzowa ale pogoda bardzo jesienna. Od kilku dni pada, wieje i 10 stopni....  

Dzisiaj spędziłam fajny czas z rodzicami 🙂 Przyjechali w odwiedziny a wieczorem wybrali się do teatru. Zrobiłam karkówkę, sałatkę i jakieś przekąski. Jednak moje serce skradł krem z dyni, marchewki z grzankami i mozzarellą 😍 Pierwszy raz robiłam i wyszedł pyszny. W taką pogodę jak dziś, idealna zupa żeby się rozgrzać 🙂 

Co jeszcze kojarzy mi się z jesienią- wrzos, już u nas zagościł 😄 

Jeszcze córka dzisiaj znalazła dynie na strychu i stwierdziła, że to już czas wystawić 😄😄 

Więc jak widać, u nas bardzo jesienne 😄 Po weekendzie zapowiadają w końcu słońce, ponad 20 stopni i na to czekam ☀️

Wczoraj waga pokazała mały spadek. Nie za dużo ale zawsze coś. Ważne, że nie więcej. Działam dalej i się nie poddaje. W końcu osiągnę swój cel, prędzej czy później 🙂

Miłego wieczoru 🙂 

11 września 2024 , Komentarze (12)

...a serio, żadna "męka" 😄😄Przyjemnie jest się odchudzać i ćwiczyć, widząc efekty. Dla mnie ćwiczenia, ruch, to nie taki problem, jak jedzenie. Wyszukuje różne przepisy w necie, ale żeby mi ktoś jeszcze przygotował 😄 Nie zawsze mi się chce, ale staram się. Praca, obowiązki domowe, córki odebrać ze szkoły, potem podrzucić na tańce, angielski... Nie ma nudy 😉 Na szczęście znajduje czas na ćwiczenia i biegam. Dzisiaj zapowiadali deszcz ale nie sprawdziło się. Zrobiłam zestaw na brzuch i pośladki, a potem jeszcze poszłam biegać. Lubię moja okolice, łąki, las i park niedaleko. Uroki mieszkania pod miastem 🙂 

Takie widoki dzisiaj miałam 🙂

Kupiłam dziś w Lidlu takie fit ziemniaczki. Pychaaaa 😄 Zabiorę jutro do pracy jako przekąskę. Wyszukuje czasem coś lekkiego, innego 🙂 Polecam.

Miłego wieczoru 🙂 

7 września 2024 , Komentarze (6)

Wczoraj weszłam na wagę 🙂 Po dwóch ciężkich tygodniach w pracy i niezbyt zdrowego jedzenia, waga pokazała minimalny wzrost ... Wracam na dobre tory i działam dalej. W końcu w pracy spokojniej, wracam szybciej do domu i mogę gotować zdrowo. 

Nawet Tymbark mnie motywuje... 😉😄

Udanego weekendu ☀️🙂

5 września 2024 , Komentarze (4)

Cześć Kochani 🙂 

Dawno mnie nie było, ale miałam bardzo dużo pracy, wracałam zmęczona do domu. Czytałam co u Was, jak idą postępy ale nawet nie miałam siły pisać. Z dieta było średnio, przyznaje się. Jadłam kiedy miałam czas i nie zawsze zdrowo. Jedynie co, to ćwiczyłam i chyba to mi dało siłę by przetrwać ten trudny czas. 

Nie wiem ile ważę, wejdę na wagę jutro (jak co piątek) 🙂

Dzisiaj zaczynam pracę od 13.30. Miałam czas żeby rano zaliczyć codzienną pielęgnację ciała i ćwiczenia. 

Fajny balsam, skóra po nim jest nawilżona, do tego pięknie pachnie. Stosuje codziennie rano na brzuch i uda. Może mam trochę zbędnych kg, jednak pielęgnacja ciała dużo daje. Używam różne balsamy, kremy, do tego masażer i masaż bańkami. Nie mam cellulitu na nogach i to mnie cieszy 🙂 Moja zmora, to brzuch ale pracuje nad nim.

Zrobiłam obiad dziś szybciej, zjem przed pracą bo znowu mi zejdzie do wieczora. Mam ostatnio sporo małych pacjentów, a jak wiadomo tacy potrzebują więcej czasu...🙂 

Ryż, warzywa i grillowany filet z kurczaka 🙂

Dobrego dnia ☀️ 🙂 

25 sierpnia 2024 , Komentarze (20)

Dzisiaj moje święto - URODZINY 🎂 

Z roku na rok coraz mniej lubię ten dzień 😄 Ten czas tak szybko leci, że czasem się zastanawiam ile mam 😄 Nie wyglądam na 39 i nawet tak się nie czuje. Jednak pesel, to pesel. Jestem na takim etapie życia, że w końcu postawiłam na siebie. Chce coś zmienić, chce odkryć w sobie  piękno na nowo, a przede wszystkim chce być zdrowa. 

Jeszcze nie wiem jak spędzę ten dzień. Wielkich urodzin nie wyprawiam ale pewnie rodzina i znajomi wpadną z życzeniami 🙂 

Miłego dnia  ☀️ 🙂 

24 sierpnia 2024 , Komentarze (18)

Postanowiłam jakiś czas temu, że będę się ważyć w piątek. Tak szybko mi ten tydzień przeleciał, że wczoraj zupełnie zapomniałam 😄 Dzisiaj stanęłam na wagę i jest... Kolejny spadek 😄 

Czuje się coraz lepiej w swoim ciele i brzuch mniej odstaje 🙂 Jeszcze trochę mi zostało do osiągnięcia celu ale nie poddam się. 

Dziękuję, że znalazłam tutaj wsparcie 😘 

Gorąco dzisiaj, chętnie bym wskoczyła do basenu ale zrobiłam sobie loki i szkoda mi żeby się rozwaliły 😄 Na 16.00 jadę na urodziny do chrześniaka. Mały kawaler kończy 2 latka. 

Życzę Wam cudownego weekendu i nie poddawajcie się. Ja też często miałam wzloty i upadki, ważne by pamiętać w którym kierunku idziemy i po co 🙂 

22 sierpnia 2024 , Komentarze (8)

Ciężki dzień za mną. Rano wstałam i miałam takiego lenia, że nawet nie miałam siły i chęci na śniadanie. Ogarnęłam się i pojechałam do pracy. W pracy wypiłam herbatę, dopiero później koleżanka wyskoczyła mi po bułkę, jogurt i owoce. Koleżanka nadal zdziwiona, że nie zamawiam jedzenia do pracy. Na szczęście przestała już pytać czy zamawiamy 😄 Nawet widzę, że też zdrowiej je. Może moje odchudzanie też wyjdzie jej na dobre albo nie chce być grubsza 😄

Po pracy zrobiłam na szybko obiad. Warzywa z filetem z kurczaka. 

Potem poszłam obcinać drzewka 😄 Lubię piękny i zadbany ogród. Mam dość duży teren wokół domu i jest co robić. Ostatnio przez chorobę i wczasy "zarosło" ale powoli to ogarnę. 

Ćwiczenia na pośladki i rowerek zaliczone ✅

Jutro ważenie. Nie wiem czy będzie spadek, ale zobaczymy 🙂 

Teraz robiłam masaż nóg rolkami na podczerwień, zaraz brzuch 🙂 Nie wiem czy to coś daje, ale fajnie masuje 😄 

Miłego wieczoru 🙂 

21 sierpnia 2024 , Komentarze (7)

Dzisiaj miałam luźniejszy dzień,  rano 4 godzinki pracy. Jak ja uwielbiam jak pacjenci przychodzą chorzy. Rozumiem, że wizyta, termin ale potem zarażają i ja jestem chora. Dzisiaj Pani tak smarkała, że musiałam przerwę robić. Grzecznie jej zwróciłam uwagę, że powinna zostać w domu ale chyba nie słyszała lub nie chciała słyszeć 😄 

Po pracy pojechałam na kawę z koleżanką i małe zakupy. Sporo przecen letnich ale pomyślałam sobie, że teraz nie warto a za rok będę szczuplejsza 😄 Za to ile widziałam perełek jesiennych 😍 Poczekam jeszcze troszkę, może schudnę, to wtedy sobie kupię. Dlatego wróciłam z torebką i butami.

Po spotkaniu pojechałam na paznokcie. Pogoda dzisiaj jesienna, deszcz i słońce na zmianę. Chciałam zatrzymać trochę słońca i zrobiłam jeszcze letnie pazurki 😉

A to moja kolacja 😋 Bananowe placuszki z serka wiejskiego. 

Codziennie ćwiczę brzuch i pośladki. Od następnego tygodnia włączę bieganie 🙂 Lubię biegać jak jest ciemniej. Może to głupie ale jak biegałam wcześniej, to miałam wrażenie, że sąsiedzi dziwnie się patrzą 😄 

Dobrej nocki 🙂 

16 sierpnia 2024 , Komentarze (19)

Ważenie, jak co piątek 🙂 

Kolejny spadek 🙂 Cieszę się, że są efekty. Jednak zmiana nawyków żywieniowych pomogła. Staram się wszystko jeść, tylko mniejsze porcje. Wczoraj nawet 3 kawałki jabłecznika wleciały 😄 Ćwiczę codziennie brzuch, pośladki. Mam więcej siły i motywacji bo widzę efekty. Zrobiłam sobie foto z wagą 72 kg, jak schudnę jeszcze trochę, to wstawię do porównania 🙂 

Dzisiaj zrobiłam pizzę 🍕Ekspresowa, zdrowa wersja. Pyszna, polecam 🙂

Serek wiejski, 1 jajko i 4 łyżki mąki orkiszowej (lub jaką lubicie). Masę rozsmarować na papierze. Do piekarnika 180 stopni, 10 minut. Po tym czasie smaruje ketchupem lub przecierem, przyprawa do pizzy i dowolne składniki. Kolejne 10 minut pieczemy i gotowe 🍕🙂

Dobrej nocki 🙂 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.