Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Dość siedzenia i wpychania w siebie pustych kalorii!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2663
Komentarzy: 27
Założony: 30 września 2013
Ostatni wpis: 7 października 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Aatkaa

kobieta, 27 lat, Kielce

164 cm, 89.80 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

7 października 2013 , Komentarze (6)

Od zawsze tak miałam, że bardzo mało piłam. Przez cały dzień wypijam moze z 0,5 l wody
To przecież bardzo mało. Nie umiem się zmusić  i nie wiem co na to poradzić. Powinnam pić min.2l ;/ Dziś od początku dnia wypiłam moze pol szklanki!! Nie przepadam za napojami gazowanymi, nie mam na nie ochoty. Często lubie sobie wypic nektary owocowe, kubusie i soki pomidorowe. Jak przyzwyczaić organizm do wypijania 2 l wody?

7 października 2013 , Komentarze (2)

Hejoo, dzisiaj troszke cienkooo ;/ zjadłam spagetti   
;(((((((((((((((( jestem na siebie złaa.
Tak to jest jak rano zjem jabłko i danio to potem rzucam się na jedzenie jak rekin na ludzii 
Obiecuje ze dzisiaj juz nie zgrzeszę ;p
ćwiczenia:
Chodakowska - skalpel
Rower 1 h ;)
przysiady <3

5 października 2013 , Komentarze (1)

Dzis dzien 5 :)
Od rana szło całkiem nieźle na śniadanko sałatka z warzyw  na obiadek łosoś na parze, warzywka , kapusta kiszona i kasza ♥ uwielbiaam :))
zaraz lece zrobic sobie koktail z banana, pomarańczy i moze jeszcze cos tam dorzucę
:)
Czekają mnie jeszcze cwiczonka :P 
 1 h rowerek
tifanny na boczki
Mel B
JAK TAM U WAS?? TRZYMACIE SIĘ? 


Powodzenia ;*

3 października 2013 , Komentarze (3)

1.Zdrowy tryb żywienia (żadnych słodyczy)
2.Cwiczenia z Chodakowską, Mel B, rowerek ok.1h
3.Zakupić twister
4.Zapiąć się w stare spodnie ;p

3 października 2013 , Komentarze (2)

Hejo ;) 
Wczoraj wpisu nie bylo, zabraklo mi czasu ;(
Wieczory sa najgorsze bo zawsze nie mam juz ani troche motywacji i zdarza mi się coś podjeść!! jestem beznadziejna... 



1 października 2013 , Komentarze (2)

Hejoo ;)  dzis 1 dzien mojej diety.. Dość trudny i przyznam że nie do konca dałam radę..
Oczywiscie nie bylabym sobą gdybym przed obiadem nie podjadła czegos niezdrowego no bo komu chciałoby się czekać te 20 minut az warzywa się ugotują... przecież mozna wepchnąć w siebie jakąś parówkę z ketchupem i trochę makaronu z serem -.- ahhh głupia ja..
Czeka mnie jeszcze 1 h rowerkowania (to akurat b. lubię ;)  )  Niestety przez najblizszy tydzien nie pojawi sie w moim planie zadna chodakowska, mel b ani nic w tym typie. Mam kontuzję lewego łokcia i to dosc poważną ;/ nie mogę go do konca prostowac i bardzo uwazac . ;/ wiec cwiczonka narazie ograniczam ale w piatek ide do lekarza i gdy tylko mi pozwoli to w poniedziałek ruszam juz jak to mówią "z grubej rury" :D 

30 września 2013 , Komentarze (9)

Witam, moja przygoda z odchudzniem zaczęła się juz prawie rok temu. Na początku bylo to trochę bezmyślne ale z czasem przynioslo jakies efekty a mianowicie wazylam 78 kg. to byl najszczesliwszy czas w moim zyciu. Jednak sie poddalam, wpadlam w wir obowiazkow i olałam cała diete, cwiczenia, WSZYSTKO. gdy dzis zobaczylam nawadze  89kg ogarnelo mnie przerazenie. Jestem jeszcze dosc mloda i nie chce byc ciagle zakompleksiona i nieszczesliwa.   Szczerze mowiac mam wielka nadzieje ze wy mnie w tym wesprzecie. Wczesniej obserwowałam wpisy innych vitaliowiczek i bardzo podnosilo mnie to na duchu i dodawalo nadziei.   ZAMIERZAM CWICZYC I JESC ZDROWO. 

proszę o wsparcie a odwdzięczę się tym samym.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.