Pewnie wiele z was też odchudza się dla siebie, ale drogie Panie prawda jest taka, że:
Co do mojego jadłospisu, bo niektórym może się wydać strasznie monotonny - nie mam ani umiejętności, ani czasu na finezyjne gotowanie, więc robię co mogę
JEDZONKO:
Śniadanie - 8:00
- płatki owsiane błyskawiczne i siemię lniane zalane wrzątkiem, żeby zmiękły, do tego jogurt naturalny oraz odrobina żurawiny i ananasa (takie suszone czy jakby to nazwać)
- szklanka soku bez cukru - marchew, jabłko, truskawka
Drugie śniadanie - 11:00
- zupa krem - brokułowa (bez ziemniaków)
Obiad - 14:00
- kotlet mielony z pieczarkami pieczony i fasolka szparagowa
Podwieczorek - 17:20
- sałatka z: roszponka, feta, oliwki czarne, papryka czerwona, ogórek, cebula, oliwa z oliwek, pieprz
Kolacja - 21:00
- naleśnik (zmiksowane 2 jajka + banan i usmażone) polane miksem: jogurt naturalny i mrożone owoce: truskawki, czarne porzeczki i maliny
- szklanka mleka
W międzyczasie: 2 x kawa, 1 x herbata, szklanka mleka, ok. 0,5l wody,
AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA:
- rowerek treningowy 46min/ 16km
- 100 przysiadów
Ostatnio było ciasteczko to dziś będzie czekoladka