Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Kieruje mną chęć zmian na lepsze, chcę w końcu zaakceptować siebie i przestać narzekać. :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2561
Komentarzy: 26
Założony: 18 stycznia 2014
Ostatni wpis: 3 listopada 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Panna_Joanna

kobieta, 32 lat, Opole

177 cm, 79.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

23 stycznia 2014 , Komentarze (3)

Skalpel za mną, a jakże. Ale nic poza tym. 
Niestety, zbliża się też okres, a co za tym idzie ─ zwiększyły się chęci na podjadanie. Będę musiała to w najbliższym czasie odpokutować. :(

Chciałam się was spytać, czy miałyście już do czynienia z ćwiczeniami z kanału na YouTube POPSUGAR Fitness? Dzisiaj popołudniu zrobiłam zestaw, który umieszczam poniżej, ale nie bardzo wiem, co te ćwiczenia mają na celu. :D






22 stycznia 2014 , Komentarze (3)

Czyli jak skutecznie zagiąć czasoprzestrzeń. Przyznaję bez bicia, że wczoraj wypadłam z obiegu, ale wróciłam do domu o 22 i pół godziny później byłam już w łóżku. Dzisiaj za to przebrnęłam przez cały Skalpel II, czyli trzeci dzień wraz z skalpelem uznaję za udany.
A jutro oprócz skalpela może pokuszę się też o killera. Zobaczymy. :)
Trzymajcie się ciepło. 

20 stycznia 2014 , Komentarze (2)

Naprawdę próbowałam. Przebrnęłam przez rozgrzewkę i pierwszy zestaw w Skalpelu II, ale przedwczorajsze i wczorajsze zakwasy sprawiły, że dzisiaj nawet schody były wyzwaniem. Wiem, że to dobrze, ale nie podołałam. Zamiast tego, zrobiłam krótki, dziesięciominutowy trening na talię i boczki. 
Uwielbiam go. Ćwiczyłam go kiedyś regularnie przez dwa miesiące i chociaż efekty nie były zachwycające, to moja talia stała się taka... jakby bardziej sprężysta. Myślę, że właśnie ten program będzie mi towarzyszył w dniach niemocy na Skalpel II. 
Do wpisu załączam filmik. Polecam go wszystkim leniwym, to tylko dziesięć minut! A dodaje niezłego zastrzyku energii. Co prawda, kiedy sięgnęłam po niego pierwszy raz, na drugi dzień ledwo się ruszałam, ale było warto. :)








19 stycznia 2014 , Komentarze (2)

Dzień drugi Skalpela II za mną. 
Było ciężko. Rano obudziłam się z zakwasami po górnej, zewnętrznej stronie ud i pośladków. Ale to dobry znak. Mam nadzieję. 
Dzisiaj znowu zamiótł mnie drugi zestaw ćwiczeń, który w tym programie jest chyba najbardziej wymagający. Pot lał się strumieniami, ale jestem szczęśliwa. Zbliżają się kolejne zaliczenia i egzaminy. Mam nadzieję, że przez naukę nie opuszczę ćwiczeń. 
Chciałam wrzucić dzisiaj jakieś zdjęcia swojej sylwetki, ale takich nie mam, a brat nie jest wiernym pomocnikiem. 
Dzisiaj bez wymiarów i bez wagi. 
Obym wytrwała ten miesiąc! :)

18 stycznia 2014 , Komentarze (4)

Wbrew pozorom, nie jest to mój pierwszy dzień z ćwiczeniami, ale pierwszy dzień ze Skalpelem II Ewy Chodakowskiej. 

Od grudnia udało mi się zrzucić bez większego wysiłku, może dzięki w miarę regularnym ćwiczeniom, 6 kilo. Niestety, nie widzę tego, jedynie waga wskazuje, co wskazuje. I spodnie. Dwa rozmiary. Niby różnica jest, ale nadal nie jestem zadowolona ze swojej sylwetki. 

Udało się. Przebrnęłam przez cały Skalpel II, który ─ szczerze mówiąc ─ był dla mnie nowością, a co za tym idzie ─ prawdziwym wyzwaniem. Intensywna, ale zarazem przyjemna rozgrzewka na początku była straszna, może dlatego, że wczoraj na zajęciach zrobiłyśmy w grupie Killera, a potem przez 20 minut pedałowałam na rowerkach... Mięśnie jednak zaczęły pracować, a serducho przyspieszyło. 
Trzy fazy, po trzy ćwiczenia, po trzy serie. Muszę przyznać, że przez większość przebrnęłam bez problemu, jedynie dwa ćwiczenia sprawiały mi trudności. Pierwszym z nich było wstawanie z krzesła na jedną nogę. Od kilku lat mam problemu z kolanami i chociaż jest już o niebo lepiej, wykonywałam standardową wersję, wstawania na obie nogi. Sporą trudnością okazało się także ćwiczenie, które nazwałam pompką na krześle, ale to pewnie dlatego, że mam okrągłe krzesło i ciężko było mi odpowiednio ułożył dłonie, a główną przyczyną są słabe ramiona. 
Już wiem, że wstawania na jedną nogę raczej nie będę wykonywać w pierwszych dniach, a może nawet tygodniach, bo jestem pewna, że tego treningu prędko nie odpuszczę. Jest ciekawszych niż pierwszy Skalpel, wprowadza nieco dynamiki i porządnie się przy nim upociłam.
Chciałam nawet sięgnąć po Szok Trening, ale mam mało miejsca w pokoju i niestety ─ będę musiała znaleźć jakąś alternatywę. Znacie coś, oprócz Szok Treningu, Turbo Spalania i Killera, co pomaga redukować tkankę tłuszczową i spalać kalorie, a nie jest nazbyt intensywnym kardio? ;) 

Podsumuję swój pierwszy dzień ze Skalpelem II ─ jest świetnie. Jutro szykuje się kolejna porcja ćwiczeń dających zastrzyk energii i endorfin. 

Wymiary na dziś:
biodra ─ 110,5 cm;
talia ─ 87 cm;
brzuch na wysokości pępka ─ 98 cm;
udo ─ 58 cm;
łydka ─ 42 cm;
wzrost ─ 177 cm.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.