Witam
wiek;17
wzrost ;168
waga startowa ;85 kg
waga docelowa :60 kg
Na 1 wizytę udałam się z mamą (trwała około 1 godziny ) , wizyta bezpłatna, miła dietetyczka. Bardzo bałam się ,że zostanę wyśmiana . Nie ! Dzień przed wizytą otrzymałam sms od Naturhaus ,który przypomniał mi o wizycie. Wiadomość otrzymuję co tydzień. Wchodząc tam -stres ogromny. Na początku opisałam mój problem, dietetyczka pytała jak często jem ,co jem i ile jem. Następnie pani zważyła nie na 2 wagach ,jedna pokazywała kg a druga wodę organizmie.
Zmierzyła obwody pasa,bioder,uda,ręki. Wpisała dane do komputera , i następnie pytała co lubię jeść .Wydrukowała dla mnie dietę , ``Urozmaiconą`` na cały tydzień. Kolejno zapisała suplementy diety ;syrop + granulat fibroki (około 120 zł razem ).I tak minął 1 tydzień , szczerzę ? bardzo ciężki. Zdenerwowana udałam się na wizytę , a tu 2.5 kg w 7 dni . Bardzo się ucieszyłam . Dalej stosowałam syrop i granulat fibroki.W drugim tygodniu dostałam dietę uderzeniową ,, kurczak w occie winnym`` -bardzo smaczne na prawdę ( wszystkie potrawy gotuję na parze) . I po 2 tygodniach spadło razem 5 kg . Waże 80 kg. Trzymajcie kciuki ;)
Pozdrawiam :)